W 2022 roku, kiedy Chelsea została sprzedana Clearlake Capital przez Romana Abramowicza, została zawarta umowa, na mocy której zarządcy w klubie będą się zmieniać co pięć lat. Oznacza to, że w 2027 roku najprawdopodobniej Todd Boehly odejdzie z funkcji prezesa, a jego konsorcjum wybierze kogoś innego w te miejsce.
Ogólnie prezesura Amerykanina przez fanów „The Blues” nie jest oceniana korzystnie. Od momentu przejęcia klubu przez biznesmena, Chelsea nie wygląda dobrze, pomimo wydawanych ogromnych środków.
12. lokata w zeszłym sezonie, a 11. w poprzednim jest ogromnie rozczarowująca dla kibiców klubu, który nie tak dawno triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Kolejne kamienie do ogródka Amerykanina zauważane przez kibiców, to zbytnia rozrzutność. Chelsea wydaje ogromne pieniądze na zawodników, którzy w dorosłym futbolu nie zdążyli pokazać jeszcze dużo. Do tego mecze Chelsea, od kiedy zarządza nią 50-latek, prowadziło już pięciu szkoleniowców.
Kilka razy wyszło też na jaw, że sam Boehly nie za bardzo zna się na piłce nożnej. Nie ma on dużej sympatii wśród kibiców klubu z niebieskiej części Londynu.