Torres: „Liverpool mnie zdradził”

fot. Transfery.info
Piotr Zelek
Źródło: Twitter

Fernando Torres wyjawił, że czuje się zdradzony przez Liverpool po tym jak potraktowano go w 2011 roku.

32-latek jest dzisiaj ponownie zawodnikiem Atletico Madryt. W końcu zdecydował się on skomentować kontrowersyjny transfer do Chelsea w 2011 roku, opiewający na kwotę 50 milionów funtów.

Reprezentant Hiszpanii jest cytowany w najnowszej książce Simona Hughesa pt. „Ring of Fire: Liverpool FC into the 21st Century – the players’ stories”. Wierzy on, że to informacja z wewnątrz klubu sprawiła, iż stał się on znienawidzonym przez kibiców „The Reds”.

- Comolli powiedział mi, że nowi właściciele Liverpoolu (FSG) nie mają pojęcia jak inwestować pieniądze — oświadczył Torres. - Chcieli sprowadzać młodych zawodników, żeby zbudować coś nowego. Pomyślałem sobie, że taki proces trwa bardzo długo. Mogło to zająć nawet dziesięć lat — dodał.

- Nie miałem tyle czasu. Miałem 27 lat. Nie mogłem czekać. Chciałem zwyciężać. Dzisiaj, po pięciu latach, nadal trwa proces przebudowy „The Reds”. Są dokładnie w tym samym położeniu co wtedy, kiedy odchodziłem.

- Byłem przedstawiany tak, jakbym to ja był zdrajcą. Nie tak wyglądała sytuacja w rozmowach z zarządem. Włodarze Liverpoolu nie mogli sobie pozwolić na przyznanie, że planują wielkie zmiany. Musieli znaleźć kozła ofiarnego. To ja zostałem tutaj zdradzony — skwitował.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Manchester United już zdecydował w sprawie Erika ten Haga?! Marco Verratti zaoferował się gigantowi. Ten ma jednak pewne wątpliwości Transfery - Relacja na żywo [02/05/2024] Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy