Po odejściu Sergio Ramosa, który miał już ceremonię pożegnalną, i wcześniejszym angażu Davida Alaby, „Los Blancos” wydają się względnie zabezpieczeni w środku defensywy. W kadrze pozostają Nacho Fernández, Éder Militão i mogący w razie konieczności zagrać na pozycji stopera Ferland Mendy.
Oczywiście „Królewscy” mogliby ruszyć na rynek transferowy w poszukiwaniu jeszcze jednego środkowego obrońcy, ale nie jest tajemnicą, że priorytet stanowi sprowadzenie Kyliana Mbappé.
Wśród kandydatów wymienia się przede wszystkim Pau Torresa, Julesa Koundé oraz Aymerica Laporte. Z całej trójki najbliższej do Ramosa temu pierwszemu, który doskonale wie, co zrobić z piłką przy nodze.
Wobec jasnych planów dotyczących angażu środkowego napastnika Paris Saint-Germain i prawdopodobnego pozostania Varane’a, transfer Torresa nie jest niezbędny, przynajmniej w tym momencie.
Mając to na uwadze, Real Madryt traktuje piłkarza Villarrealu jako cel na przyszłość. „AS” uważa, że jeśli 24-latek wstrzyma się ze zmianą pracodawcy, może liczyć na przyjazd do stolicy Hiszpanii latem 2022 roku. Wówczas wygasa kontrakt Varane’a.
Dziewięciokrotny reprezentant „La Furia Roja” nie pogardziłby możliwością występów w koszulce „Los Blancos”, ale jednocześnie nie możemy zapominać o zainteresowaniu jego osobą ze strony Manchesteru City czy Manchesteru United.