Trener zachwycony Piątkiem. „On dyktuje warunki”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sport Italia

Trener Genoi, Davide Ballardini, nie może wyjść nad Krzysztofem Piątkiem.

Były napastnik Cracovii nie schodzi z okładek włoskiej prasy sportowej. Świat „calcio” wciąż jest po wielkim wrażeniem znakomitej formy prezentowanej przez Krzysztofa Piątka na początku jego przygody z Serie A. Początkowo zawodnikowi wróżono, iż będzie musiał powalczyć o miejsce w składzie, ale przyjdzie mu trochę poczekać na regularne występy w wyjściowej jedenastce. Polak nie zamierzał jednak zwlekać ani chwili.

W trakcie okresu przygotowawczego gracz pokazał się z dobrej strony, a następnie zaimponował formą w meczu Pucharu Włoch z Lecce, w którym zdobył wszystkie cztery bramki zanim zszedł z boiska po niecałej godzinie gry. Trener Ballardini zaufał 23-latkowi, a ten odpłaca mu za to z każdą kolejną ligową kolejką.

Jak do tej pory Piątek ma już na koncie osiem ligowych trafień, a na uwagę zasługuje fakt, iż Genoa rozegrała do tej pory tylko sześć spotkań. Charakterystyczna cieszynka napastnika robi już podobną furorę co on sam, a zachwytu nad gracze nie ukrywa też szkoleniowiec. Ballardini podkreśla jednak, że Piątek daje drużynie coś więcej niż tylko bramki.

- Piątek jest dla nas zawsze istotny, nawet w momentach, kiedy nie zdobywa goli - powiedział Ballardini w rozmowie z dziennikarzami.

- On ciężko walczy o każdą piłkę i jest pierwszym zawodnikiem, który cofa się, by pomóc formacjom obronnym. On dyktuje warunki meczu.

Piątek trafił na Stadio Luigi Ferraris tego lata, a genueńczycy zapłacili za niego cztery miliony euro. Już teraz wiadomo, że inwestycja może się zwrócić ze sporą nawiązką, ponieważ zainteresowanie graczem wyrażają już największe kluby. W ostatnim czasie o snajpera w szczególności dopytywał Juventus, który będzie się teraz przyglądać czy Polak utrzyma dobrą dyspozycję przez dłuższy czas.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy