Przygoda Edena Hazarda z Realem Madryt zakończyła się niespodziewanie. Wydawało się, że Belg uparcie wypełni kontrakt do 2024 roku. Ostatecznie dawna gwiazda Chelsea opuściła szeregi „Królewskich”, otrzymując pokaźną odprawę.
32-latek pozostaje więc bez zatrudnienia. W jego przypadku nie wyklucza się zakończenia kariery, ale też wykonania zaskakującego ruchu.
Sacha Tavolieri potwierdził, że były już reprezentant Belgii rozważa przejście do RWD Molenbeek, czyli beniaminka belgijskiej Jupiler Pro League. Oczywiście, wówczas zrzekłby się dużych zarobków.
W drużynie z Edmond Machtensstadion spotkałby swojego młodszego brata Kyliana. 27-latek w zakończonej niedawno kampanii pomógł jej awansować do ekstraklasy, notując 22 występy, sześć goli i osiem asyst.
- Przeprowadzka do RWDM i gra z moim bratem? Nie wiem, czy to nonsens, zobaczymy... -powiedział z uśmiechem na twarzy dwukrotny mistrz Anglii podczas uroczystego zakończenia reprezentacyjnej kariery.
Co ciekawe, populacja Hazardów w Molenbeek może podskoczyć nawet do trzech.
Thorgan Hazard wraca po kompletnie nieudanym wypożyczeniu w PSV Eindhoven do Borussii Dortmund. Wicemistrzowie Niemiec nie wiążą z nim większych planów.
30-latek na holenderskiej ziemi zanotował 13 spotkań, dwa gole i asystę. Szału nie ma.
Brukselski klub zamieścił niedawno na Instagramie filmik ze wznowienia treningów, na którym Kylian demonstruje swój kunszt techniczny. Zawodnik PSV skomentował post, pozostawiając emoji płomienia pod filmem. Na co młodszy z braci odpowiedział: „Wkrótce w tej samej drużynie!”.
Belgijskie media szybko podłapały temat.
Czy rzeczywiście jest coś na rzeczy, dowiemy się wkrótce. Wiele wskazuje na to, że latem Thorgan rozstanie się z Borussią, co stworzy szansę na zaskakujący ruch.