Już praktycznie nic nie wskazuje na to, że uda się w normalny sposób dokończyć trwające edycje dwóch europejskich pucharów ze względu na coraz większą liczbę ich uczestników poddanych kwarantannie w związku z uzyskaniem pozytywnego wyniku na obecności koronawirusa u przynajmniej jednego z piłkarzy lub członków sztabu szkoleniowego.
UEFA bagatelizowała do tej pory sprawę epidemii i chciała za wszelką cenę dograć Ligę Mistrzów i Ligę Europy nawet przy pustych obiektach.
Teraz jednak coraz bardziej bierze pod uwagę możliwość zawieszenia zmagać na europejskich arenach na kilka tygodni. Dziennikarze „L’Équipe” uważają, że taka decyzja może zostać ogłoszona już w piątek.
Wspomniane źródło dodaje jednocześnie, że trwają już prace nad wdrążeniem odpowiedniego rozwiązania pozwalającego na dokończenie zmagań w późniejszym terminie.
Obecnie pod uwagę są brane dwa scenariusze. Pierwszy zakłada zlikwidowanie dwumeczów w ćwierćfinale i półfinale w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, co pozwoliłoby na uzyskanie szybszych końcowych rozstrzygnięć.
Z kolei drugi sugeruje rozegranie mini turnieju w formule Final Four lub Final Eight. Ta koncepcje nie jest jednak jeszcze kompletnie dopracowana, dlatego bardziej realna do wdrążenia wydaje się pierwsza z wymienionych opcji.
Na chwilę obecną do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansowały już Atalanta Bergamo, RB Lipsk, Atlético Madryt i Paris-Saint Germain. Pozostałe spotkania 1/8 finału są już oficjalne odwołane lub wkrótce zostaną. Natomiast w Lidze Europy dopiero rozpoczęła się faza 1/8 finału, w której rozegrano sześć z ośmiu zaplanowanych pojedynków.