Julien Stéphan, trener zespołu, zażyczył sobie wzmocnienia środka pola oraz defensywy. Pierwsze miało związek z chęcią rozstania po stronie Nemanji Maticia, który zmienił już pracodawcę.
Aby spełnić drugą prośbę Francuza, czerwono-czarni musieli się mocno napracować.
Listę życzeń klubu otwierał Guillermo Maripán z AS Monaco, ale jego pracodawca ani myślał godzić się na odejście kluczowego piłkarza.
Biorąc to pod uwagę, Stade Rennais musiało znaleźć kogoś innego.
Ruszyły rozmowy z Clermont Foot 63, a ofert złożonych zostało kilka.
Kiedy wydawało się, że nie uda się wypracować porozumienia, nastąpił przełom w negocjacjach.
Po ustaleniu warunków współpracy Alidu Seidu stawił się na obligatoryjnych testach medycznych i wraz z ich zaliczeniem dziewiąta siła Ligue 1 mogła dopełnić reszty formalności.
Środkowy obrońca, który daje sobie radę również na bokach obrony, podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2028 roku.
Ile wyniósł transfer definitywny?
Bretończycy zgodzili się zapłacić 11 milionów euro plus dwumilionowe bonusy.
To druga największa sprzedaż w historii Clermont Foot 63. Niezmiennie liderem jest oddany do Lille za 14 milionów euro Mohamed Bayo.
Wracając do 23-letniego Seidu, do tej pory we francuskiej ekstraklasie uzbierał on 63 występy.