Legendarny pomocnik zakończył karierę w maju 2014 roku, ale pozostał przy futbolu. Obecnie piastuje funkcję prezesa klubu, którego jest ikoną, czyli Club Estudiantes de La Plata.
Za niecałe dwanaście miesięcy odbędą się wybory na nowego szefa i 41-latek zamierza walczyć w nich o kolejną kadencję. W tym celu złożył obietnicę, że jeżeli zostanie wybrany, zagra w kolejnej edycji Copa Libertadores. Verón liczy, że wpłynie to na frekwencję na trybunach nowego stadionu, który zostanie oddany do użytku w przyszłym roku.
Z optymizmem do tego pomysłu podchodzi trener drużyny, Nelson Vivas.
- Widzę go w systemie 4-2-3-1, na pozycji za napastnikiem. On ma fantastyczną osobowość, która sprawi, że da nam więcej, niż będziemy się spodziewali.
Verón rozpoczął już treningi, by być jak najlepiej przygotowanym do wznowienia kariery.