W sobotnie popołudnie zostało podane do publicznej wiadomości, że napastnik nie znajdzie się w szerokiej kadrze na ligowe spotkanie z 1. FC Köln. Taki wniosek złożył sam piłkarz, który uświadomił sobie powagę pojawiającej się szansy na zmianę barw klubowych w letnim okienku transferowym.
Życzeniem reprezentanta Austrii jest podjęcie wyzwania w nowym otoczeniu. Konkretniej rzecz ujmując, oczom zawodnika ukazała się możliwość gry w Premier League, skąd zainteresowanie wykazuje Wolves. Plasująca się obecnie na 18. pozycji ekipa angielskich rozgrywek przedstawiła pierwszą propozycję.
Negocjacje mogą przedłużać się do ostatnich dni okienka. W ten weekend uwypuklił się spory dystans między oczekiwaniami finansowymi obu klubów. „Wilki” wyłożyły na stół 15 milionów euro kwoty podstawowej plus ewentualne premie, które - według wiedzy niemieckiego dziennikarza - są trudne do zrealizowania.
Sven Mislintat, dyrektor sportowy z Mercedes-Benz Arena, żądaz kolei oferty o łącznej wartości 25 milionów euro. Jeśli więc Wolves i inni potencjalni interesanci nie ulepszą swoich propozycji, Kalajdzić może pozostać w Bundeslidze na tegoroczną kampanię.
Z drugiej strony trudno jednak przypuszczać, aby Stuttgart nie chciał spieniężyć transferu 25-latka. Umowa wygasa w czerwcu przyszłego roku, a przy braku chęci przedłużenia współpracy ze strony piłkarza klub może zaprzepaścić okazję na zarobek.
Były gracz Admiry Wacker rozegrał dla „Szwabów” 60 spotkań, strzelając 24 goli. Na początku zmagań ligowych w tym sezonie popisał się z kolei trzema asystami.