31-letni Szwed został w ostatniej chwili wypożyczony ze Spartaka Moskwa do drużyny "Kanonierów". Jak się okazało, pomocnik przybył na Emirates Stadium z kontuzją pleców i nie będzie mógł zadebiutować w koszulce nowej drużyny jeszcze przynajmniej przez miesiąc. Francuski menedżer wciąż widzi w nim jednak cenne uzupełnienie składu.
- Tylko w przypadku, gdybym miał więcej czasu na znalezienie kogoś innego, nie podpisałbym umowy z Källströmem. Sytuacja była taka, że mogliśmy wziąć jego albo nikogo. Będziemy potrzebować graczy w marcu i kwietniu, więc to wypożyczenie jest awaryjne. Kim to bardzo doświadczony zawodnik, ma 108 występów w kadrze Szwecji, do tego wiele lat grał we Francji - to słowa Wengera na temat Szweda.
Källström został sprowadzony z myślą o uzupełnieniu linii pomocy w razie absencji, a tych ostatnio w Arsenalu jest dużo - wystarczy wspomnieć kontuzjowanego po raz kolejny Aarona Ramseya oraz zawieszonego za czerwoną kartkę Mathieu Flaminiego.