Francuski menadżer stracił ostatniego lata dwóch zawodników, którzy byli obecni w składzie od wielu lat. Kieran Gibbs zdecydował się na transfer do West Bromwich Albion, a Alex Oxlade-Chamberlain wybrał ofertę Liverpoolu.
- To boli, gdy tacy zawodnicy opuszczają drużynę, bo w takim klubie dąży się do stabilizacji i prowadzenia zawodnika w pewnych wartościach przez całe pokolenie. To prawda, że odejście Gibbsa bolało bardziej od Chamberlaina, bo Gibbs wychowywał się w klubie od 14 roku życia.
- Gdy do nas przyszedł, był lewym skrzydłowym. Zdecydowałem się przenieść go na lewą obronę, bo jego potencjał nie wskazywał, że uda mu się osiągnąć odpowiedni poziom w roli skrzydłowego. Dostrzegłem w nim coś, to inteligencja i szybkość, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że może mu się powieść na lewej obronie.
- Chciał grać. Ma 27 lat, więc w takim wieku oczekujesz regularnych występów. To była trudna decyzja. Jednak, z drugiej strony, jeśli ktoś oddał tak wiele lat tutaj, to trzeba zaakceptować jego prośbę, gdy nie jest pewny regularnej gry. Wierzę, że to było dla niego równie trudne – powiedział Wenger.