25-latek stara się aktualnie o wywalczenie miejsca w Arsenalu i odzyskania swojej pozycji, którą miał jeszcze przed kilkoma sezonami. Anglik w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach zmaga się z problemami zdrowotnymi i notorycznymi kontuzjami, ale wciąż ma nadzieję na regularne występy w Londynie. Podczas poprzedniego okna transferowego wychowanek „Kanonierów” odrzucił między innymi zainteresowanie ze strony Sampdorii i Antalyasporu.
- Gdy po raz pierwszy dostałem się do zespołu, Kolo Toure był dla mnie fantastyczny. Jednak, gdy pierwszy raz wywalczyłem miejsce w drużynie, grałem obok Fabregasa, który był wtedy kapitanem, i Aleksa Songa.
- Cesc dołączył do zespołu w podobnym do mnie wieku, dlatego zdawał sobie sprawę pod jaką jestem presją i był dla mnie znakomity.
- Jeśli młodzi zawodnicy będą potrzebowali mojej pomocy, to z chęcią im doradzę. Pamiętam doskonale czas, gdy byłem w ich miejscu, dlatego wiem, że doświadczony gracz, doradzający podczas spotkania, zawsze pomaga.