Latem 17-latek toczył niełatwe negocjacje z „Białą Gwiazdą” w sprawie przedłużenia umowy. Ostatecznie strony osiągnęły porozumienie, które wygasa w połowie 2023 roku. Niewiele jednak wskazuje, aby do tego czasu środkowy napastnik pozostał przy Reymonta.
Nie tak dawno pojawiły się spekulacje, że Polak znajduje się pod obserwacją Barcelony. Tymczasem zawodnik właśnie podjął jedną z najważniejszych decyzji dotyczących swojej przyszłości.
Jak podaje serwis internetowy Meczyki.pl, Aleksander Buksa powierzył swoje interesy Piniemu Zahaviemu. Temu samemu, który jest agentem Roberta Lewandowskiego, Alexa Tellesa czy Davida Alaby.
Izraelczyk, mający na swoim koncie m.in. transfer Neymara z Barcelony do Paris Saint-Germain, słynie z pośredniczenia przy ogromnych operacjach. Powyższe źródło donosi, że lewonożnym graczem interesują się wspomniana FC Barcelona, z tym że ma chodzić o włączenie go do zespołu B. Podobne plany posiada Real Madryt.
Oprócz wspomnianych ekip, reprezentanta „Biało-Czerwonych” U-19 widziałyby u siebie jeszcze Wolverhampton Wanderers, Atlético Madryt oraz dwa niewymienione z nazwy kluby niemieckie.
W jego nowym kontrakcie znajduje się klauzula odstępnego, która może zostać aktywowana już w styczniu. Spekuluje się, że wynosi ona około pięciu milionów euro.
Czas pokaże, czy Aleksander Buksa podąży śladem swojego starszego brata Adama i także zmieni klub zimą. Przypomnijmy, że 24-latek występuje obecnie z powodzeniem w amerykańskim New England Revolution.
Piłkarz Wisły Kraków przed kilkoma tygodniami został umieszczony na liście 60 największych talentów na świecie 2020 roku, a jego łączony dorobek w klubie to 31 spotkań i cztery trafienia.