Po sprowadzeniu do Wisły Kraków Tima Halla jasne stało się, że w drużynie Petara Hyballi jest nadmiar obrońców. Z tego powodu niektórzy z nich otrzymali od władz wolną rękę w poszukiwaniu klubu.
Do tej grupy zalicza się Lukas Klemenz, który nie musiał zbyt długo czekać na propozycję. Pomocną dłoń wyciągnął bowiem do niego Budapest Honvéd.
Polak lada dzień powinien udać się na testy medyczne do nowego pracodawcy. Jeśli przejdzie je pomyślnie, prawdopodobnie dojdzie do definitywnego transferu.
Ewentualny nowy zespół defensora to na ten moment dziesiąta siła ligi węgierskiej. Jest to ostatnia bezpieczna pozycja.
Jeśli chodzi o Klemenza, trafił on pod Wawel z Jagiellonii Białystok dwa lata temu. Od tamtej pory rozegrał dla krakowskiej Wisły 47 spotkań. Jego dorobek to gol i asysta.