Wisła Kraków nie awansowała do Ekstraklasy. Podopieczni Radosława Sobolewskiego w półfinale baraży, przed własną publicznością, ulegli Puszczy Niepołomice aż 1-4.
Przed kolejnymi rozgrywkami spędzonymi w pierwszej lidze Wisła wzmacnia kadrę. Oficjalnie potwierdzono już ściągnięcie Dawida Olejarki, Joana Romána „Goku”, Jesúsa Alfaro, Álvaro Ratóna czy Eneko Satrústeguiego. Z klubu odeszli między innymi Luis Fernández, Sergio Benito czy Álex Mula.
Teraz „Biała Gwiazda” interesuje się napastnikiem Realu Saragossa - Sabinem Merino.
31-latek jest na wylocie z klubu. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w meksykańskim San Luis.
Hiszpan ma przed sobą trzy oferty: jedną z Wisły, drugą z SD Amorebieta, która niedawno awansowała na zaplecze LaLigi i trzecią z CD Mirandés, również występującego w LaLiga 2. To właśnie Mirandés ma najmocniej kusić Sabina Merino.
Według portalu „El Periódico de Aragón” 31-latek chce swoją karierę kontynuować w Hiszpanii, więc przenosiny do Polski traktuje raczej jako wyjście awaryjne. Nie wyklucza jednak współpracy z Kiko Ramírezem i pozostałymi Hiszpanami w stolicy Małopolski.
Problemem mogą okazać się również kwestie ekonomiczne, gdyż obecnie Merino inkasuje około pół miliona euro rocznie, co wydaje się sumą zbyt wysoką dla Wisły Kraków.
Sabin Merino w przeszłości reprezentował barwy Athleticu, CD Leganés czy Deportivo de La Coruña. Na poziomie LaLigi wystąpił w 62 spotkaniach, zdobył sześć bramek i zaliczył asystę. Na zapleczu hiszpańskiej elity ma na koncie 84 występy i 16 goli.
W CV ma dwie bramki strzelone w LaLidze Realowi Madryt - w dwóch przegranych 1-2 meczach, kolejno we wrześniu 2015 oraz październiku 2016 roku.
Wcześniej z Realu Saragossa do Krakowa trafił James Igbekeme i Álvaro Ratón.