Wyciszony konflikt w Cardiff

fot. Transfery.info
Karol Czyżowicz
Źródło: Sky Sports, Cardiff City

Malky Mackay jak na razie pozostanie na stanowisku menedżera w Cardiff City.

W poniedziałek właściciel walijskiego klubu Vincent Tan postawił szkockiego szkoleniowca w sytuacji bez wyjścia. Jeśli Mackay w najbliższym czasie sam nie zrezygnuje z posady menedżera Cardiff, zostanie zwolniony. 41-latek mimo sobotniej porażki z Liverpoolem na Anfield postanowił jednak nie podawać się do dymisji.

Całą sytuację skomentował Mehmet Dalman, prezes Cardiff. – Na chwilę obecną kryzys został zażegnany. Moją definicją dyplomacji jest stworzenie przestrzeni do dialogu. Rozmawiałem z Vincentem Tanem i zgodził się spróbować przyjąć rozwiązanie tej sytuacji – powiedział.

- Nie rozmawiałem jeszcze z Malky’m, ale na pewno to zrobię. Potrzebujemy dalszych rozmów, dla dobra klubu, który jest najważniejszy. Jestem po niczyjej stronie. Zobaczymy, czy uda nam się polepszyć sytuację w Cardiff. Czy możemy zatrudnić nowego menedżera? Oczywiście, że tak. Słyszałem ostatnio dużo plotek, łączono z naszym klubem czterech nowych szkoleniowców, oczywiście jest to nieprawdą. Moim życzeniem na Boxing Day jest to, aby ze stadionu zniknęły banery „Tan out”, „Malkay out” – dodał Dalman.

Malky Mackay wygrał w zeszłym sezonie Championship i awansował z Cardiff do Premier League. Obecnie Walijczycy zajmują piętnaste miejsce w ligowej tabeli. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy