Alex Telles trafił do Manchesteru United z FC Porto w październiku minionego roku. Na Old Trafford wiązano z tym transferem spore nadzieje.
Na razie jednak Brazylijczyk furory w nowym klubie nie zrobił. Ma to też związek z faktem, że w życiowej formie jest jego rywal w walce o wyjściowy skład, Luke Shaw. Z tego powodu 28-latek nie może pokazać pełni swoich możliwości.
Ze względu na to, że Telles nie ma obecnie miejsca w wyjściowym składzie Manchesteru United, może okazać się, że zostanie włączony w transakcję pozyskania innego lewego obrońcy. Tak przynajmniej twierdzi gazeta „Record”, której zdaniem „Czerwone Diabły” czynią starania w kierunku sprowadzenia Nuno Mendesa.
18-latek występuje obecnie w Sportingu. Pomimo młodego wieku już teraz zabiegają o niego największe europejskie potęgi. Uchodzi on bowiem w Portugalii za ogromny talent.
Nie można wykluczyć zatem, że w lipcu zmieni pracodawcą. Na przeszkodzie może stanąć jednak jego klauzula odstępnego, która opiewa na 70 milionów euro.
Manchester United chce jednak zmniejszyć tę kwotę właśnie za sprawą wspomnianego Tellesa. Jeśli były zawodnik FC Porto zostałby wypożyczony do Sportingu, wtedy cena Mendesa mogłaby spaść do 40 milionów euro. „Czerwony Diabły” musiałyby jednak pokryć też część wynagrodzenia swojego piłkarza, kiedy ten będzie występował w Portugalii.
Władze ekipy z Old Trafford nie chcą przespać tej sprawy. Tym bardziej że zęby na pozyskanie 18-latka ostrzy sobie również lokalny rywal, Manchester City.
Portugalska prasa donosi również, że ważną rolę w całej sprawie może odegrać Bruno Fernandes. Były zawodnik Sportingu popiera ten ruch i chciałby widzieć Mendesa w Manchesterze United. Warto też dodać, że obaj mają tego samego agenta.
Lewy defensor rozegrał w trwającym sezonie 26 spotkań. W tym czasie strzelił jednego gola. Ponadto zanotował też dwie asysty.
Kontrakt wiąże go ze Sportingiem do 30 czerwca 2025 roku.