Wyścig trwa. Fulham na prowadzeniu w sprawie obrońcy Tottenhamu

Patryk Krenz
Źródło: Gianluca Di Marzio

Fulham przystąpiło do intensywnych negocjacji z Tottenhamem w sprawie Sergio Reguilóna. Na ten moment to właśnie „The Cottagers” są głównymi faworytami do zakontraktowania 25-latka, wyprzedzając Lazio – twierdzi Gianluca Di Marzio.

Sergio Reguilón tkwi od dłuższego czasu w narastającej niepewności. Hiszpan nie figuruje w dalszych planach Antonio Conte, co zostało mu zakomunikowane już jakiś czas temu. Wychowanek Realu Madryt nawet nie powąchał w tym sezonie murawy, nie uczestnicząc w treningach z pierwszym składem.

Defensor z Madrytu wie, że jedyną opcją jest odejście z Tottenham Stadium, gdzie nie ma szans na regularną grę.

Nazwisko Reguilóna przejawia się w kontekście kilku ekip, w tym Nottingham Forest, Brighton, Fulham i Lazio. Jak się okazuje, ostatnia dwójka wykazuje największe zaangażowanie w sprawie.

Działacze „Biancocelestich” przedstawili już wstępną ofertę agentom Hiszpana, wywołując u nich pozytywne odczucia. 25-latek zainteresował się włoskim kierunkiem, lecz uśmiechał się bardziej na pozostanie w Anglii.

I tutaj wyłania się właśnie Fulham.

Londyńczycy przekonali swoją kandydaturą prawego obrońcę, który koncentruje się w tym momencie tylko na tej opcji, licząc, że obydwa klub dojdą wkrótce do porozumienia. Najbardziej prawdopodobną formę transakcji stanowi roczne wypożyczenie z opcją wykupu.

Reguilón potrzebuje regularnej gry w nadchodzącym sezonie, czego nie doświadczy w Tottenhamie ze względu na preferowanie przez Antonio Conte Ryana Sessegnona i przybycie Ivana Perisicia. Co więcej, podpisanie Destiny’ego Udogie przekreśla raczej całkowicie przyszłość hiszpańskiego defensora na Bill Nicholson Way.

Kontrakt 25-latka z Tottenhamem wygasa 30 czerwca 2025 roku. Wątpliwe jednak, aby został wypełniony.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy