Reprezentant Paragwaju miał być głośnym wzmocnieniem Bournemouth, ale jego wypożyczenie to aktualnie jedno wielkie nieporozumienie i nie wydaje się, by Anglicy skorzystali z możliwości wykupienia skrzydłowego. 22-latek latem powróci zatem do Romy.
W stolicy Włoch też jednak nie wiążą z nim większych planów, ale sam piłkarz wzbudza coraz mniejsze zainteresowanie silnych zespołów. Okazuje się jednak, że o zawodniku nie zapomniał Silvio Berlusconi, który myśli o sprowadzeniu go na San Siro. Były premier liczy, że dawna gwiazdor Hellasu Verona odbudowałby się w barwach "Rossonerich".