20-latek sprawuje obecnie funkcję kapitana w Barça Atlètic, czyli drużynie rezerw. Podczas tego sezonu rozegrał już 15 spotkań na szczeblu trzeciej ligi hiszpańskiej.
W październiku Xavi postanowił wreszcie dać mu szansę zadebiutowania w pierwszym zespole „Dumy Katalonii”. Casadó wszedł na plac gry w końcówce rozgrywanego w ramach Ligi Mistrzów meczu z Szachtarem Donieck.
Później, nie licząc towarzyskiej potyczki przeciwko Club América, zagrał jeszcze raz. Miało to miejsce przy okazji innego starcia fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym przeciwnikiem „Blaugrany” był Royal Antwerp FC. Wówczas Hiszpan w 76. minucie zmienił Sergiego Roberto.
Występujący nominalnie na pozycji defensywnego pomocnika piłkarz wciąż nie doczekał się jednak pierwszego występu na boiskach LaLigi. Brak odpowiedniej ilości zaufania ze strony Xaviego skłonił go refleksji na temat odejścia.
Jego obecny kontrakt z Barceloną wygaśnie 30 czerwca. W umowie zawarto wprawdzie zapis mówiący o możliwości jej przedłużenia o kolejny rok, ale władze katalońskiego klubu nie poczyniły dotychczas w tej sprawie żadnych konkretów kroków.
Dlatego coraz więcej wskazuje na to, że Casadó opuści latem szeregi „Dumy Katalonii” w celu poszukiwania regularnej gry na najwyższym poziomie.
Zawodnik jest bacznie obserwowany przez kilka klubów. Na swoich listach życzeń mają go między innymi Valencia i Granada - przekazał Carlos Monfort.