Holender znakomicie odnalazł się na zapleczu francuskiej ekstraklasy, gdzie spędził dwa sezony. Szczególnie w tym drugim wspiął się na wyżyny swoich możliwości, notując 12 trafień oraz 21 asyst.
Nic dziwnego, że został wybrany zawodnikiem sezonu w Ligue 2, zwłaszcza, że jego postawa przyczyniła się do powrotu Toulouse do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Na debiut w niej będzie musiał jednak jeszcze poczekać. 26-latek już szykował się do powrotu do treningów, nie może jednak tego oficjalnie uczynić, bowiem został zawieszony przez francuską agencję antydopingową na miesiąc. Jest to efekt wykrycia niedozwolonej substancji w jego organizmie.
Badania wykazały, iż Branco van den Boomen przyjął nieprzepisowy środek dwa lata temu. Miało być to lekarstwo na chorobę układu oddechowego, którą wtedy przechodził, okazało się jednak, że lekarze oraz piłkarz nie dostrzegli niezgodności z regulaminem.
Sezon Ligue 1 startuje w pierwszy weekend sierpnia, lecz z całą pewnością gwiazda Toulouse będzie musiała poczekać na debiut znacznie dłużej. Zawieszenie na miesiąc sprawia, że pomocnik może jedynie przygotowywać się indywidualnie, zatem może trochę zająć, zanim nadrobi braki względem pozostałych kolegów.
Przed przenosinami do Francji Branco van den Boomen grał jedynie w swojej ojczyźnie. Wychowywał się w Ajaksie Amsterdam, a następnie grał dla FC Eindhoven, SC Heerenveen, Willem II, a także De Graafschap.
Do Toulouse przeniósł się w 2020 roku, tuż po spadku drużyny do Ligue 2.