Jak informuje katowicki oddział „Gazety Wyborczej”, Malarz znalazł się w wąskim kręgu zainteresowań Górnika Zabrze, który w batalii o utrzymanie się w Ekstraklasie chciałby wzmocnić rywalizację na pozycji bramkarza.
38-letni Malarz sezon rozpoczynał jako pierwszy bramkarz i kapitan Legii, potem został zmiennikiem Radosława Cierzniaka, a pod koniec roku, gdy do jedenastki wskoczył 19-letni Radosław Majecki, zabrakło dla niego miejsca nawet w kadrze meczowej. W związku z tym golkiper publicznie demonstrował swoje niezadowolenie. Nie wygląda jednak na to, żeby trener Ricardo Sá Pinto miał zmienić swoje podejście, dlatego Malarz powoli rozgląda się za nowym pracodawcą.
Górnik, który interesuje się też byłym graczem Legii - Arielem Borysiukiem z Lechii Gdańsk, 2018 rok zakończył na przedostatnim miejscu w tabeli Ekstraklasy. Więcej bramek od niego straciło tylko ostatnie Zagłębie Sosnowiec, więc działacze z Zabrza liczą, że większa konkurencja z tak doświadczonym bramkarzem, jak Arkadiusz Malarz, mogłaby zmobilizować 22-letniego Tomasza Loskę.
Malarz piłkarzem Legii jest od 2015 roku. W tym czasie zdążył trzykrotnie sięgnąć po mistrzostwo Polski i dwukrotnie po puchar Polski.