Jeszcze wczoraj wydawało się, że 22-latek na pewno trafi na Giuseppe Meazza, a do sfinalizowania transakcji brakuje zaledwie podpisów. Włosi przekonali bowiem do przeprowadzki samego zawodnika, dochodząc do porozumienia także z Olympique Marsylia. Francuz miał zostać wypożyczony na rok, po którym mediolańczycy wykupiliby go za ustalone 19 milionów euro. "Nerazzurri" nie musieli się także obawiać konkurencji Valencii, która wypadła z walki o pomocnika zbyt długo zwlekając z ofertą.
Tymczasem do gry włączyło się FC Porto. Portugalczycy, których konto zasili pokaźna kwota z tytułu sprzedaży Jacksona Martineza, szukają wzmocnień i postanowili pokrzyżować plany Interu. Ich propozycja przedstawiona działaczom "OM", czyli wypożyczenie z obowiązkową opcją wykupu za około 25 milionów euro, ma zostać zaakceptowana. Sam piłkarz z kolei powiedział ponoć swym krewnym, że potrzebuje czasu do namysłu, zanim zdecyduje o swojej przyszłości.