Reprezentant Urugwaju był nie tak dawno zdecydowany na opuszczenie szeregów francuskiego zespołu w trakcie zimowego okienka transferowego.
Wówczas poważne zainteresowanie jego usługami przejawiało Atlético Madryt. Finalnie hiszpańska drużyna nie doszła do porozumienia z ekipą z Parc des Princes w kwestii wysokości kwoty odstępnego za doświadczonego napastnika, co w efekcie spowodowało, że 33-latek pozostał w PSG oraz zyskał dodatkowy tygodnie na zastanowienie się nad swoją przyszłością i wybór nowego klubu.
Dziennikarze „L’Équipe” uważają, że upływający czas i obecna sytuacja panująca na świecie w związku z pandemią koronawirusa miały skłonić Edinsona Cavaniego do ponownego rozważenia możliwości przedłużenia współpracy z Paris Saint-Germain.
Urugwajczyk liczy na to, że w kolejnych rozgrywkach odgrywałby ważniejszą rolę w drużynie po odejściu Mauro Icardiego, który nie zostanie najprawdopodobniej wykupiony z Interu Mediolan oraz ewentualnym odejściu Neymara lub Kyliana Mbappé.
33-latek strzelił siedem bramek oraz zanotował trzy asysty w 22 rozegranych meczach w tym sezonie.