Tablica Ogłoszeń (23.07 - 29.07), czyli płaczliwy Robercik, Hulk zakontraktował Stwórcę i poprawny politycznie Szewczenko

Przez cały tydzień serwis Transfery.info podaje Wam wiele informacji (często plotkarskich). Część z nich wydaje się nierealna, chwilami nawet zabawna.

Jednak parę miesięcy później, w trakcie okienka transferowego, niektóre z owych plotek stają się prawdą. Tablica ogłoszeń wyróżni te, które noszą brzemię najbardziej kontrowersyjnych.

23.07.2012 (poniedziałek) - Hulk: Moja przyszłość jest w rękach Boga

Moja przyszłość jest w rękach Boga. To on, zejdzie na ziemię, i po 6 dniach trudnych negocjacji i jednym dniu odpoczynku, podpisze kontrakt z innym klubem. Ciekawe, jakim negocjatorem jest sam Bóg. Ciekawe też, jak udało się Hulkowi zatrudnić Stworzyciela. Plus jest jeden. Wszyscy ateiści przeżywają kryzys braku wiary, bo dowód jest niepodważalny.

24.07.2012 (wtorek) - Joey Barton trenuje z czwarto ligowcem

Na początku walki w parterze. Potem seria kicków, żeby przejść do, klasycznego już, pakowania łapa. Program treningowy zawodnika K1 lub, w dawniejszych czasach, gladiatora? Nie, tak wygląda treningowe abecadło Bartona. Rozsądna dieta, bogata w białko. Wszystko to ze sobą połączone zesłało go na piłkarski Sybir, do czwartoligowego Fleetwood Town. Biedaczek, no żaden klub go nie chce.

25.07.2012(środa) - Galliani: Stara miłość nie rdzewieje

Kaka w Realu to bardzo niedoceniany zawodnik. Nie czuł się jeszcze pewnie, a bez tego trudno o genialne zagrania. Jednak z meczu na mecz wyglądał solidniej. Pech dla niego jest taki, że to nie ja jestem trenerem, tylko niekonwencjonalny Mourinho, dla którego Kaka jest waletem, w talii pełnej asów. No i jednego, opalonego jokera.

26.07.2012(czwartek) - WHU z rekordową ofertą za Carrolla

No tak, chociaż tym razem kosztowałby mniej niż ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Jaka jest wartość zawodnika, który grał nieźle w Newcastle, a fatalnie w Liverpoolu? Minimum 15 milionów. W moim odczuciu – trochę dużo. Zapłata za gigantyczny znak zapytania, który może okazać się i gigantycznym rozczarowaniem. Ryzykowne.

27.07.2012(piątek) - Mancini sfrustrowany brakiem transferowej aktywności City

-Mamo, Mamo! – krzyczało małe dzieciątko z Włoch
- Co się stało Roberciku? – odpowiedziała zatroskana mamusia
- Bo ja chcem nową zabawkę, te stare już się znudziły!
- Ale Roberciku, one wcale nie są stare, pamiętasz, niedawno je dostałeś? – poprawia chłopca zatroskana mama.
- Ale ja chcem! – Tutaj wtrąca się narrator, ponieważ Robercik nic więcej nie powiedział, zbyt mocno płakał.

28.07.2012(sobota) - Oficjalnie: Andrij Szewczenko zakończył piłkarską karierę

Piłkarsko? spełniony. Politycznie? Spalony na wejściu. Zamiast obrońców, z którymi nie znalazł się w linii, będzie jego sława piłkarska, która - systematycznie i bez żadnych ogródek – utrudniać będzie mu życie. Ale warto też zauważyć, że mało który sportowiec ma tak sprecyzowane plany po zakończeniu kariery.

29.07.2012(niedziela) - Oficjalnie: Higuaín w MLS

Przyznam się szczerze – wpadłem. I nie, nie jestem w ciąży, nie o tym mowa. Wpadłem w sidła chwytliwego tytułu. Choć taki ruch Higuaina (tego realowego) byłby bardzo dziwny, to piłka nożna potrafi zaskakiwać nie tylko na boisku. Może pieniądze mu zaoferowali godziwe, będzie miał co do garnka włożyć – pomyślałem. A jak doczytałem, że to jego brat, to cyferka zaczęła się zgadzać i higuainowe sudoku rozwiązane.