Tablica Ogłoszeń (24.09 - 30.09), czyli summer już endless, Abidal powraca i samuraj Nani

24.09.2012 (poniedziałek) - Friedel pewny pierwszego składu

Niezmordowany Brad. Stoi na linii bramkowej, ogląda wyczyny swoich kolegów. – Który to już sezon? – retorycznie pyta Amerykanin. Zagubiony, lekko zmieszany, stoi na linii i rozmyśla. Jednak w tym czasie, świetnie się ustawi, rozsądnie skróci kąt, zagra na przedpolu. Bez parad, bez tarzania się po ziemi – to nie te lata. Na tej pozycji liczy się solidność, a francuski kolega musi zrozumieć, że to drugie imię Friedela. I uzbroić się w
a) cierpliwość, poczekać na swoją szansę
b) kałasznikow i zakończyć ten problem w bardziej trywialny sposób.

25.09.2012 (wtorek) - Oficjalnie: Grzegorz Lato nie będzie ubiegać się o reelekcję

Wielka szkoda panie prezesie! Niesłychana strata, zarówno dla polskiego futbolu, jak i polskiego dowcipu. Odchodzi człowiek sławny,słowny, zabawny, znający języki obce. Nikt nie może zarzucić mu bycia bezczelnym. Zapyziałość? Pf – odparsknąłem, jak usłyszałem taki zarzut! Spoczywaj w spokoju, niech ci emerytura lekka będzie, panie świetobliwości najwyższa prezesie. Martwi jednak perspektywa nowych kandydatów. Rudy nie może liczyć na głosów 102, więc możemy martwić się, że beton przejmie dowodzenie. Chyba że beton Kosa uprzedzi, a jego prezesura będzie niewiadomą.

26.09.2012 (środa) - Oficjalnie: Maciej Skorża trenerem Al-Ittifaq

Ostatnio wciągnąłem się w serial nr 1525, zwie się Suits. Więc nie pozostaje nic innego, jak bronić pana Maćka! Wysoki sądzie, drodzy hejterzy, to nie tak jak myślicie. Kto z nas nie pojechałby tam za 1,5 miliona. Zwiedzi, potrenuje, zarobi i wróci. Piękna przygoda, połączona z dobrą pracą. Może powiem inaczej. Z dobrym wynagrodzeniem. A że poziom piłkarski nie stoi na najwyższym poziomie…ta inwestycja jest tego warta. Z języka łacińskiego: Intractus całkowitus.

27.09.2012 (środa) - Abidal wróci do gry jeszcze w tym roku?

Jestem kibicem Manchesteru United. Wpisałem w profilu Man u, to mi wszyscy ci, którzy nie lubią mojego stylu pisania, wypomnieli. Podobno to obraźliwe jest. Od zawsze nie przepadam za Realem, ale odkąd Barcelona wygrywa wszystko, to i ten Real wolę. Ale jak przytrafia się taka historia jak ta, Abidala,  pomimo tego, że nie należę do czułych, to odstawiam swoje preferencję klubowe do piwnicy. Bo przestają się one liczyć.

28.09.2012 (czwartek) - Powołania na RPA i Anglię. Powrót do kadry Kuszczaka!

No i Smuda zdania dotrzymał! A były komentarze, że nasz trener może być niesłowny. Jak powiedział, tak zrobił. – Jak tylko Tomek zacznie grać w jakimś klubie, na przyzwoitym poziomie, to zapewne dostanie powołanie – obiecywał Franz. On nie rzuca słów na wiatr. Udowodnił wszystkim, że można na niego liczyć. A nie, czekaj, to on już nie jest…ee…

29.09.2012 (sobota) - Nani wszczął bójkę na treningu. Odejdzie?

MÓWIĄC WPROST, nie mogłem uwierzyć. Jak zobaczyłem, że się bitka w United zawiązała, to pomyślałem o każdym. Ale Nani!? Taki spokojny i mądry człowiek. Widać na boisku jego rozsądek. Nie kwestionuje decyzji sędziego, świeci przykładem dla reszty kolegów. A tak ucinając onirystyczne bebłanie, to szkoda mi graczy, którzy mają kapitalne warunki fizyczne, świetne umiejętności techniczne, a słabe myślenie.

30.09.2012 (niedziela) - Gerrard: Potrzeba cudu

Ikona klubu dosadnie szczera. Nie ma owijania w bawełnę czy w jedwab. Nawet już w papier ścierny nie owijał. Prosto z mostu ( z ang. bridż) strzelił, że priorytetem jest walka o Ligę Mistrzów, a i z tym może być trudno. Jestem zwolennikiem konspiracyjnej teorii, że to karma. Wszystko zaczęło się, dawno, dawno temu, kiedy Jurek Dudek stracił miejsce w wyjściowej jedenastce…