Tablica Ogłoszeń (25.06 - 01.07), czyli oszukany Wenger, Del Piero pełen klasy oraz rozchwytywany Piszczek

2012-07-01 19:45:32; Aktualizacja: 12 lat temu
Tablica Ogłoszeń (25.06 - 01.07), czyli oszukany Wenger, Del Piero pełen klasy oraz rozchwytywany Piszczek Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery.info

Przez cały tydzień serwis Transfery.info podaje Wam wiele informacji (często plotkarskich). Część z nich wydaje się nierealna, chwilami nawet zabawna.

Jednak parę miesięcy później, w trakcie okienka transferowego, niektóre z owych plotek stają się prawdą. Tablica ogłoszeń wyróżni te, które noszą brzemię najbardziej kontrowersyjnych.

25.06.2012 (poniedziałek) - Arsene Wenger: Barcelona i Manchester City chcą zniszczyć moją pracę!

O jejku! Ciekawe, czy tupnął jeszcze nóżką, żeby dodać dramatyzmu. Chociaż można faceta zrozumieć. Jak by tak popatrzeć na przestrzeni lat, jacy zawodnicy opuścili Arsenal, to aż się łezka w oku kręci. Na pewno wszystkim kibicom Arsenalu, którzy życia łatwego nie mają. Bynajmniej nie na rynku transferowym. Choć tego lata, coś nie w swoim stylu grają. Van Persie zostaje (jak na razie), wzmocnili się dwoma solidnymi zawodnikami, czyżby mistrzowski apetyt? No, chyba że City szykuje psikus, holenderski dowcip, taki no dobicie Wengera.  Następnym razem, jak będzie chciał pan dodać dramatyzmu, wystarczy wcisnąć guzik, ten z filmiku:

 

26.06.2012 (wtorek) - Milan chce pozyskać dwóch piłkarzy Realu Madryt

Ricardo Carvalho i Hamit Altintop, bo o tych panach mowa. Ja coś przegapiłem, Milan nie zakwalifikował się do Ligi Mistrzów i zbierają ekipę na miejsca 8-15? Bo wszyscy znamy tych zawodników, to solidna marka. Jednak czy wystarczająco solidna na Milan, który chce mieć aspiracje mistrzowskie? To trochę tak, jak by chcieć słuchać głośno muzyki, a zamiast dobrych głośników kupić używane, lekko charczące. Ja rozumiem, że są firmowe, ale charczą drogi słuchaczu, charczą!

27.06.2012 (środa) - Giroud: Odrzuciłem ofertę Chelsea dla Arsenalu

Jest takie powiedzenia w języku angielskim: BURN! Nie wiem, czy powiedział to bez powodu, czy chciał przypodobać się kibicom – nieważne. Istotne jest to, że tym pociskiem zrobił dziurę w kadłubie rosyjskiego jachtu. A jeśli bardziej by pójść w metaforykę, to zrobił dziurę w ambicjonalnym kadłubie rosyjskiego jachtu. E…teraz to dałem.

28.06.2012 (czwartek) - Piszczek trafi do Chelsea?

Coś mu chyba Euro w tym nie pomoże. Chociaż ja mam odmienne zdanie od większości, uważam, że w meczu z Grecją grał bardzo przekonująco, szczególnie pierwsze 45 minut. Natomiast spotkanie z Czechami, tak słabego Piszczka nie widziałem dawno. Nierówno grający na Euro, bardzo równo grający w Bundeslidze. W moim odczuciu – trochę za mało jak na niebieską część Londynu. Poza tym, w Niemczech mu dobrze, i Borussi dobrze też z nim. Pełna symbioza.

30.06.2012 (sobota) - List otwarty Del Piero do fanów Juventusu

Pominąłem piątek! A co mi tam, w felietonie wszystko wolno. Postanowiłem zrobić podwójną sobotę, ponieważ tego dnia działo się więcej. Zaczęło się od listu ikony Juventusu Turyn – Alexa Del Piero. To jest chyba kwintesencja prawdziwego futbolu i przywiązania do klubu. Wielki piłkarz, piękna kariera i prawdziwy zawodowiec. Został, kiedy klub tego potrzebował, a jego serce jest w kolorach biało-czarnych. Specjaliści od alfabetu morsa są zdania, że rytm bicia jego serca „wyśpiewuje” Forza Juve. A ja w to wierze.

30.06.2012 (sobota c.d.) - Boenisch na celowniku angielskich klubów

Ci bardziej złośliwi są zdania, że jego biało-czerwone serduszko zabiło mocniej, bo Euro było w Polsce. I trzeba się było wypromować. Ci mniej złośliwi są zdania, że nie dał by rady w kadrze Niemiec, więc został Polakiem. A nie, ci wcale nie byli mniej złośliwi. Nieważne jak jest naprawdę, może i Mazurek Dąbrowskiego to nr 1 jego listy na Winampie. Na tę chwile jest bez klubu, a Euro pomaga mu w jego znalezieniu. Tylko czy pomaga?

01.07.2012 (niedziela) - Lloris może odejść

No to chyba już czas. Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że może troszkę za późno? Ale zdobył niezbędne doświadczenie, jest kapitanem reprezentacji i na pewno nie zawiedzie. Jest jeden kłopot. Ma niezbędne doświadczenie, jest kapitanem reprezentacji i na pewno nie zawiedzie, czyli wykupić go mogą jedynie grube portfele. A większość z tych najgrubszych, pozycję bramkarza ma już zabookowaną, także paradoksalnie, odlot mało prawdopodobny.

Więcej na ten temat: Felieton Tablica Ogłoszeń