Gdybamy z Mateuszem Makiem: Piękna dziewczyna, Zenek Martyniuk i szampan na bezludną wyspę
2016-02-28 13:11:25; Aktualizacja: 8 lat temuTym razem gdybamy sobie z Mateuszem Makiem.
- Raczej nie chciałbym zamienić się rolami z dziennikarzem. Dobrze czuję się w swoje skórze. Jeśli już, przez dzień chciałbym być jakimś popularnym piosenkarzem. O, niech będzie, że Justinem Bieberem - mówi pomocnik Piasta Gliwice w rozmowie z Transfery.info.
***Popularne
Co by było gdyby...
...nie piłka?
Mateusz Mak: Zakażdym razem, gdy ktoś mnie o to pyta, nie wiem, co odpowiedzieć.Piłka to całe moje życie. Gdybym nie grał, pewnie pracowałbym wjakiejś roli w sporcie.
...za młodu mógł wybraćpozycję na boisku?
Dostania na bramce nie pozwalały mi warunki. Zawsze marzyłem o tym,żeby być napastnikiem. Jak widać z planów wyszło niewiele, boskończyłem jako skrzydłowy.
...mógł wybrać -gra w jednym klubie z bratem Michałem czy bez niego?
Oczywiściegra z bratem.
...mógł podkraść mu jednąboiskową cechę?
Michałjest troszeczkę szybszy ode mnie. Tak, przydałaby mi się jegodynamika.
Pozaboiskową?
Onczasami nie kalkuluje pewnych rzeczy. Nie chodzi o to, że nie myśli,ale potrafi bardzo szybko podejmować decyzje. Ja potrzebujęzdecydowanie więcej czasu. Mógłbym to od niego wziąć.
...mógł zmienić jedną decyzję wswoim życiu?
Niczegobym nie zmienił. Podchodzę do życia w taki sposób, że skoro cośjuż się wydarzyło, tak miało być. Nic nie dzieje się bezprzyczyny.
...za młodu miał tyle pieniędzy, żenie musiałby nic robić?
Napewno nie siedziałbym w domu z założonymi rękami i się na niepatrzył. Mimo wszystko chciałbym normalnie zarabiać. Szukaćnowych wyzwań i realizować założone cele, bo o to przecieżchodzi w życiu. To by mnie motywowało.
...miałdo wydania milion złotych w kilka dni?
KupujęPorsche Panamerę i wakacje na Bahamach. Jakby nie wystarczyło,autko wziąłbym dwuletnie (śmiech).
...życieskładało się z samych sukcesów?
Upadkiteż są potrzebne. Gdyby życie usłane było samymi różami,byłoby zbyt banalnie i nudno. Czasami jest też tak, że człowiekwyzwala w sobie najwięcej energii i jest najbardziej zmotywowany dopracy właśnie po porażce. Z każdego niepowodzenia czy nawetswojego błędu można wynieść coś dla siebie.
...drużyna nie miała trenera ipiłkarze byli skazani tylko na siebie?
Zdecydowanienie. Nie widziałbym w czymś takim sensu. Trener wszystko układa itrzyma w ryzach. Bez niego od razu wkradłaby się samowolka, a ztego nie wyszłoby nic dobrego.
...sam byłtrenerem? Co cechowałoby pańską drużynę?
Graniepiłką. Zero głupiego wybijania, tylko mądre konstruowanie akcjioparte na dużej ilości podań. Ważne byłoby też dla mnie, żebywszyscy zawodnicy naprawdę lubili to co robią.
...mógłsprowadzić każdego piłkarza świata do swojego zespołu?
Bardzochciałbym zagrać w jednym z zespole z Robertem Lewandowskim. Tojeśli chodzi o polskich piłkarzy. Z zagranicznych wybrałbymWayne'a Rooney'a.
Czyli bardziej prawdopodobne jestto pierwsze nazwisko.
Wiadomo,chociaż klasą „Lewy” Rooneya w tym momencie raczej prześciga.Cóż... trzeba ciężko pracować. Wydaje mi się, że jeszczewszystko jest możliwe. Nie ma co rezygnować z marzeń, tylko jerealizować.
...mógł wybrać swojegotrenera?
Pierwsza myśl tooczywiście Guardiola. Każdy prowadzony przez niego zespół grawłaśnie tak, jak lubię. A z polskich? Wydaje mi się, że bardzodobrym trenerem jest Jan Urban.
...kibic po sezoniezaprosił na piwo?
Jeśli wjego trakcie osiągnęlibyśmy dobry wynik, nie widziałbymnajmniejszego problemu. Oczywiście trener musiałby nie widzieć(śmiech).
...nie mógł przeklinać?
Dostosowałbymsię. Wiadomo, że na boisku, szczególnie podczas meczu, jest sporonerwowych sytuacji, ale raczej nie miałbym z tym problemu. Na codzień staram się nie przeklinać poza murawą.
...nie istniał zawódmenedżera?
Dobry agent niedba tylko o swoje interesy, ale walczy o dobro zawodnika. Powinienrobić wszystko, żeby ten drugi mógł skupić się na graniu.Według mnie agenci są potrzebni, chociaż w pewnym momenciekariery, doświadczony zawodnik może poradzić sobie sam. Sam nadotychczasową współpracę z agentami narzekać nie mogę. Jestembardzo zadowolony zarówno z obecnego agenta, jak i byłego, którypomógł nam z Michałem, gdy byliśmy jeszcze młodymi chłopakami.
...mógł wybrać wymarzone miejsce do życia pozakończeniu kariery?
Pochodzęz gór. Uwielbiam je. Domek pod Zakopanem byłby świetną sprawą.
...mógł zmienić w Polsce jakiś przepis,ustawę?
Pewnie jak każdyPolak zmniejszyłbym podatki (śmiech). Położyłbym też o wielewiększy nacisk na służbę zdrowia. Gdy byłem kontuzjowany, zbliska mogłem przyjrzeć się, że nie jest z tym najlepiej.Warunki, z którymi spotkałem się w jednym z łódzkich szpitaliłagodnie mówiąc, nie zachwycały. Sala operacyjna, pooperacyjna...Czasami nawet musiałem przebywać na korytarzu. Człowiek dostrzegatakie rzeczy dopiero, gdy przytrafiają mu się problemy zdrowotne.Mam nadzieje, że to wszystko będzie zmieniać się na lepsze.
...mógł poznać każdego człowiekana ziemi?
Wybrałbym DavidaBeckhama. Kibicuję Manchesterowi, a gdy „Becks” w nim grał,klub przeżywał jeden z lepszych okresów w swojej historii. Byłdla mnie idolem, na ścianach w pokoju nie brakowało oczywiścieplakatów z jego podobizną. Zawsze chciałem go poznać.
...otrzymał propozycję udziału w „Tańcu zGwiazdami”?
Lubiętańczyć, więc chętnie przyjąłbym zaproszenie.
...wcieliłbysię na chwilę w rolę dziennikarza?
Niewiem czy chciałbym zamienić się rolami. Raczej nie. Bardzo dobrzeczuję się w tym, co robię obecnie. Jeśli już, wolałbym zamienićsię na ten dzień z kimś innym.
Na przykład?
Możez popularnym piosenkarzem? O, z Justinem Bieberem (śmiech).
...drugapołówka wyłączyła w telewizji finał Ligi Mistrzów?
Oddałabypilot, włączyłbym znowu i wybrałaby czy ogląda ze mną, czy nie(śmiech). Jakoś byśmy ponegocjowali.
...mógłcofnąć się w czasie i przeżyć coś raz jeszcze?
Cofnąłbymsię do momentu, w którym razem z Bełchatowem awansowaliśmy doEkstraklasy.
...mógł zmienić jedną cechęswojego charakteru?
Ludzieciągle powtarzają mi, że nie jestem skoncentrowany. Do tegodochodzi słaba pamięć. Chciałbym to poprawić.
...zatydzień był koniec świata?
Chciałbymprzed tym rozegrać jeszcze jeden mecz i strzelić w nim zwycięskiegogola. Po tym spędzałbym czas już tylko z rodziną, która jest dlamnie najważniejsza. Pewnie wylecielibyśmy na jakieś wakacje idobrze się tam razem bawili.
Na bezludną wyspęzabrałbym...
Pięknądziewczynę, płytę Zenka Martyniuka i szampana.
MATEUSZMICHAŁEK