Były piłkarz Rakowa Częstochowa zjawił się na jego meczu ze Śląskiem Wrocław

Na trybunach stadionu Rakowa Częstochowa w trakcie sobotniej potyczki ze Śląskiem Wrocław (1:2) gościł Vladislavs Gutkovskis.

Raków Częstochowa już wcześniej stracił szanse na obronę tytułu mistrzowskiego zdobytego przed rokiem. Potyczka ze Śląskiem Wrocław w przeciwieństwie do rywala była dla niego o nic. Przyjezdni zjawili się na jego stadionie, cały czas myśląc o mistrzostwie. Ostatecznie podopieczni Jacka Magiery zwyciężyli z częstochowianami 2:1 po golach Erika Expósito oraz Matíasa Nahuela Leivy z rzutu karnego, ale nie wyprzedzili Jagiellonii Białystok.

Śląsk zakończył rywalizację w lidze na drugim miejscu w tabeli, a Raków uplasował się na siódmej lokacie.

Mecz między zespołami z trybun obserwował Vladislavs Gutkovskis. Zdjęcie łotewskiego napastnika opublikował na Twitterze Piotr Janas z „Gazety Wrocławskiej”.

Popularne

Previous

Borussia Dortmund chce reprezentanta Polski! Nuri Şahin nalega

OFICJALNIE: Carlitos w nowym klubie

Nicola Zalewski pracuje na wielki transfer! Dwie opcje

Nicola Zalewski bohaterem ciekawej wymiany?!

Transfer Wojciecha Szczęsnego zablokowany

Bramkarz Legii Warszawa zmieni klub w ramach Ekstraklasy?!

Filip Rejczyk odrzucił ofertę w wysokości 60 tysięcy złotych miesięcznie

Marcin Cebula rozmawia z klubem Ekstraklasy

Next

29-latek był piłkarzem Rakowa między 2020 a 2023 rokiem, kiedy to odszedł do Daejeon Hana Citizen. Po zanotowaniu trzech występów w południowokoreańskiej ekstraklasie doznał kontuzji kolana. W sezonie 2024 rozegrał cztery kolejne mecze, strzelając jednego gola. Od końcówki marca nie pojawił się na murawie.

Czy wizyta w Częstochowie może wiązać się z potencjalnym powrotem do klubu? Z jednej strony wrócił już do niego Marek Papszun, z którym Gutkovskis współpracował wcześniej w Rakowie. Z drugiej - na razie raczej nie ma co wyciągać pochopnych wniosków, zwłaszcza że umowa piłkarza w Korei Południowej obowiązuje do końca 2026 roku.

Wraca Papszun, wraca Gutkovskis? 😳#RCZŚLĄ pic.twitter.com/1htfoKsUmf

— Piotr Janas (@Piotr_Janas) May 25, 2024