OFICJALNIE: Federacja Niepełnosprawnych Kibiców odpowiada na list otwarty do Zbigniewa Bońka

2019-05-06 19:16:36; Aktualizacja: 5 lat temu
OFICJALNIE: Federacja Niepełnosprawnych Kibiców odpowiada na list otwarty do Zbigniewa Bońka Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Federacja Niepełnosprawnych Kibiców

Federacja Niepełnosprawnych Kibiców postanowiła odnieść się do listu opublikowanego przez Dariusza Waśkę po finale Pucharu Polski.

Niepełnosprawny kibic Jagiellonii Białystok zdecydował się po swoim udziale w czwartkowym meczu z Lechią Gdańsk (0:1) na PGE Narodowym skierować list otwarty do Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożne, Zbigniewa Bońka, w którym wyraził swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki został potraktowany przez pracowników służby porządkowej przed i po zakończeniu spotkania (więcej - TUTAJ).

Dariusz Waśko zdążył już otrzymać odpowiedź na to pismo ze strony PZPN-u (więcej - TUTAJ) i teraz jeszcze do całej sprawy postanowiła odnieść się Federacja Niepełnosprawnych Kibiców.

„W nawiązaniu do listu otwartego pana Dariusza Waśko z Podlasia skierowanego do Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, jako reprezentacja kilkunastu organizacji zrzeszających kibiców niepełnosprawnych w całym kraju widzimy potrzebę odniesienia się do tego tekstu.

Ubolewamy, że Pana Dariusza spotkały tak bardzo niepożądane przygody na PGE Narodowym. Bez wątpienia tego typu problemy z wejściem osoby z niepełnosprawnością poruszającej się na wózku nie powinny mieć miejsca. W naszym odczuciu zabrakło komunikacji, zdrowego rozsądku, być może też zwykłej ludzkiej życzliwości ze strony pracownika ochrony. Drobne nieporozumienie przy wejściu na PGE Narodowy było też udziałem zorganizowanej grupy niepełnosprawnych kibiców Jagiellonii Białystok. W tym jednak przypadku wystarczyło kilka zdań wyjaśnień, by grupa swobodnie weszła bramą A i znalazła się na wyznaczonych dla siebie miejscach.

Absolutnie nie zgadzamy się natomiast z zarzutami kierowanymi w liście otwartym pod adresem pana Zbigniewa Bońka, prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Nie zgadzamy się także z populistycznymi hasłami podkreślającymi brak sensu udziału osób z niepełnosprawnościami w kolejnych imprezach organizowanych przez PZPN. Z informacji, które otrzymaliśmy od wielu grup osób z niepełnosprawnościami uczestniczących w finale Pucharu Polski wynika, że świetnie się bawili i bardzo miło spędzili czas na stadionie. Być może problem pana Dariusza rozpoczął się w momencie, w którym zakupił on bilet nieprzeznaczony dla osoby z niepełnosprawnością poruszającej się na wózku inwalidzkim.

Na sytuację Pana Dariusza nałożyło się z pewnością kilka czynników. Potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa i odizolowania kibiców obu zespołów trudno jest połączyć ze swobodą w poruszaniu się po obiekcie, na którym odbywa się tak duża impreza masowa. Dlatego tak ważny jest zakup biletu na miejsca dedykowane osobom z niepełnosprawnościami. Wejście na taki sektor zawsze jest wolne od barier. Problem pana Dariusza pojawił się w momencie, kiedy został odesłany od bramy numer 1. Jest to jedyne wejście na PGE Narodowym, którym można się dostać na wózku na stadion. Osoba, która dopuściła się zamknięcia tej drogi dla pana Dariusza, wykazała się niestety niekompetencją i nieznajomością specyfiki obiektu. Na miejscu pana Dariusza absolutnie nie próbowalibyśmy jednak pokonywać żadnych schodów. Należało wezwać kierownika odcinka i poprosić go o interwencję. Próba pokonania schodów spowodowała lawinę kolejnych problemów, które przyczyniły się do rozgoryczenia, które jesteśmy w stanie zrozumieć. Niepotrzebnie jednak pretensje kierowane są do prezesa PZPN. Nie wolno na podstawie jednego incydentu przekreślać wieloletnich działań Polskiego Związku Piłki Nożnej, Federacji Kibiców Niepełnosprawnych czy kilkunastu organizacji zrzeszających kibiców z niepełnosprawnościami, które wykonały mnóstwo pracy na rzecz dostępności polskich stadionów, zwiększając w bardzo widoczny sposób udział osób z niepełnosprawnością w meczach piłkarskich.

Liczba kibiców niepełnosprawnych odwiedzająca stadiony w Polsce budzi podziw w całej Europie. Przyczyniła się do tego zarówno infrastruktura, jak i narzędzia społeczne umożliwiające tej grupie ludzi pełnoprawne uczestnictwo w meczach piłki nożnej. Także masowy udział kibiców z niepełnosprawnościami w meczach reprezentacji Polski rozgrywanych w naszym kraju i rozszerzenie oferty biletów nie tylko dla osób poruszających się na wózkach, ale także tych z innymi rodzajami niepełnosprawności, świadczy o ogromnej otwartości Pana Zbigniewa Bońka i chęci współpracy ze środowiskiem. Szeroko wprowadzona audiodeskrypcja dla osób z dysfunkcjami wzroku to kolejny element, który na stałe wpisał się w krajobraz meczów Reprezentacji Polski oraz spotkań ligowych.

Ponad 10 lat regularnego udziału w wydarzeniach organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej daje nam, kibicom z niepełnosprawnością, pełną świadomość, że piłka nożna naprawdę łączy. Jeden przykry incydent nie może przysłonić wielu lat starań całej grupy ludzi. Dlatego nie zgadzamy się z hasłami wypisanymi na końcu listu otwartego. Zarówno my, jak i kilkaset naszych koleżanek i kolegów nie będziemy zostawać w domach! Będziemy dalej uczestniczyć w roli kibiców w meczach piłkarskich, bo doskonale wiemy, że te są dostępne dla nas. Z głębi serca dziękujemy też prezesowi Bońkowi za jego otwartość i wrażliwość na potrzeby osób z niepełnosprawnościami, którą wielokrotnie okazywał. Dziękujemy także za możliwość regularnych spotkań z delegatami meczowymi. dzięki którym zwraca się szczególną uwagę na komfort dla kibiców niepełnosprawnych. Wierzymy też, że z panem Dariuszem Waśko spotkamy się na niejednej imprezie sportowej na PGE Narodowym. Już dziś zapraszamy na czerwcowy mecz Polska - Izrael.”