Jeszcze kilka miesięcy temu pozycja Wengera w Arsenalu nie była taka silna. Francuz zdobył jednak z klubem Puchar Anglii, a wczoraj władze „Kanonierów” poinformowały o przedłużeniu kontraktu z „Bossem” o kolejne trzy lata.
Wydaje się więc, że pozycja francuskiego menadżera w angielskiej drużynie została umocniona. Na tyle, że ma on otrzymać od władz klubu aż 100 milionów funtów na letnie wzmocnienia składu. Wygląda na to, że klub z The Emirates będzie chciał włączyć się w przyszłym sezonie do walki o najważniejsze trofea. Wenger zapowiada: to będzie gorące lato w Londynie.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy być skuteczni w czerwcu i w lipcu. Czy fani powinni oczekiwać wielkiego lata w Londynie? Tak, powinni. Mogę obiecać, że będziemy pracować na rynku bardzo ciężko, jest on jednak zapchany ludźmi, którzy nie boją się wydawać pieniędzy. Mamy jednak wielką przewagę: piłkarze chcą do nas dołączyć, jeśli znajdziemy odpowiednią jakość możemy wzmocnić swój skład przed przyszłym sezonem. Wkraczamy w ekscytujący moment. Mamy silny skład, stabilność finansową oraz wsparcie ludzi z całego świata – powiedział Wenger.
Menadżer londyńskiego klubu ma nadzieję, że zwycięstwo w Pucharze Anglii będzie pozytywnym impulsem dla jego zawodników. – Przyszedł czas na to, by pojawiła się kolejna wielka drużyna Arsenalu. To początek nowego zespołu i wierzę, że zwycięstwo w Pucharze Anglii będzie w tym kontekście kluczowe - dodał francuski szkoleniowiec.
„Boss” Arsenalu powiedział, że przede wszystkim będzie poszukiwał wzmocnień na trzech pozycjach - do klubu ma trafić środkowy obrońca, środkowy pomocnik oraz środkowy napastnik. Wenger będzie musiał również znaleźć następcę dla Łukasza Fabiańskiego, który podpisał kontrakt ze Swansea City.
Na liście potencjalnych celów transferowych Arsenalu nie brakuje nazwisk zawodników światowej klasy. Media angielskie twierdzą, że priorytetem będzie sprowadzenie Karima Benzemy, Larsa Bendera oraz Loïca Rémy’ego. Ponadto w kontekście gry w zespole Wengera wymienia się też Atsuto Uchidę (Schalke), Calluma Chambersa (Southampton), Serge’a Auriera (Toulouse), Morgana Schneiderlina (Southampton), Alvaro Moratę (Real) i Mario Mandżukicia (Bayern). Nie można też wykluczyć ewentualnego powrotu do klubu Cesca Fabregasa z Barcelony.
Szykuje się nowe rozdanie w Londynie? Wydaje się, że wszystkie karty w ręku trzyma… Arséne Wenger.