Przed kilkoma dniami właściciel RB Lipsk, Dietrich Mateschitz, zapewnił, że żadne pieniądze nie skłonią go do oddania jednego ze swoich najlepszych piłkarzy. Te zapewnienia nie zraziły Liverpoolu, który złożył trzecią ofertę za pomocnika. Tym razem w grę wchodzi 80 milionów euro.
- Nie sprzedamy żadnych naszych piłkarzy dla zysku finansowego. Dostaliśmy ofertę w wysokości 75 milionów euro. Nie ma szans! On ma u nas kontrakt i go wypełni. Przyjęcie oferty sprawiłoby nie tylko, że kibice straciliby do nas zaufanie, ale byłby to również zły znak dla Timo Wernera i podobnych mu graczy, którzy wywołują podobne zainteresowanie – powiedział Mateschitz.
Według informacji niektórych dziennikarzy, Gwinejczyk ma zapisaną w kontrakcie klauzulę odejścia, która aktywuje się po zakończeniu kolejnego sezonu. Wówczas 22-latek będzie mógł opuścić Lipsk za około 50 milionów euro.
W ostatnich rozgrywkach piłkarz wicemistrza Niemiec pojawił się na boisku w 31 spotkaniach Bundesligi, podczas których zdobył osiem bramek i zaliczył tyle samo asyst.