Alen Halilović zapowiadał się w przeszłości na wielką gwiazdę. Chorwat czarował w barwach Dinama Zagrzeb, dzięki czemu trafił do akademii FC Barcelony. Niestety, tam zderzył się z niezwykle twardą ścianą.
Filigranowy pomocnik nie przebił się do pierwszego składu „Dumy Katalonii”, notując w niej jeden występ w Pucharze Króla. Więcej szans na Camp Nou nie otrzymał.
Przez kolejne lata tułał się po Niemczech, Włoszech, Belgii, Holandii i Anglii. W 2022 roku wrócił do ojczyzny, a konkretniej przeszedł do HNK Rijeka. Na rodzimych boiskach kompletnie zawiódł, co skończyło się zakończeniem współpracy pod koniec stycznia.
Od tego momentu Halilović przebywa na bezrobociu. Wkrótce może się to zmienić, gdyż pyta o niego rumuński FC Rapid 1923.
Drużyna z Rapid Giulești przejawia spore ambicje, które zakładają walkę o mistrzostwo w przyszłej kampanii. W tej udało się zająć jedynie piąte miejsce, dlatego władze planują już letnie wzmocnienia.
Stołeczny zespół celuje w trzy duże, jak na warunki tamtejszej piłki, transfery. Bohaterami tych mogą zostać Mario Balotelli, Cătălin Cîrjan z akademii Arsenalu i właśnie Halilović. Rozmowy w sprawie całej trójki już się rozpoczęły.
***
Mario Balotelli zaskoczy transferem?! Ma tylko jeden warunek