Alexis Sánchez odejdzie z Interu Mediolan, ale pozostanie w Serie A?!

fot. Inter Mediolan
Karol Brandt
Źródło: Gianluca Di Marzio (Sky Sports)

Gianluca Di Marzio uważa, że po zakończeniu sezonu Alexis Sánchez może kontynuować karierę we Włoszech, ale już nie w barwach Interu Mediolan, a Romy.

Sytuacja Chilijczyka już zeszłego lata spędzała cień z powiek władzom Manchesteru United. Doświadczony atakujący zupełnie nie spełnił oczekiwań na Old Trafford, dlatego próbowano się go pozbyć. „Czerwonym Diabłom” zależało na sprzedaży, jednak żaden zainteresowany klub nie był w stanie udźwignąć jego tygodniówki, przy jednoczesnym zapłaceniu kwoty z tytułu transferu definitywnego. Konsekwencją tego było zaakceptowanie oferty Interu, który zdecydował się na wypożyczenie bez opcji kupna. Jakby tego było mało, obowiązek płacenia większej części wynagrodzenia spoczywa na Anglikach.

W pewnej chwili wydawało się, że Alexis Sánchez może pozostać na Giuseppe Meazza, także za sprawą następnego wypożyczenia, jednak obecnie szanse na to są nikłe. Okazuje się jednak, że 132-krotny reprezentant Chile niekoniecznie wróci do Premier League, o czym donosi Gianluca Di Marzio.

– Jedyną pewną rzeczą jest to, że Inter Mediolan nie chce, aby Alexis Sánchez został w klubie, więc nie wykupią go na stałe. Po zakończeniu wypożyczenia wróci do on Manchesteru United i nie wiem, czy Ole Gunnar Solskjær chce go mieć w zespole, czy też pozwoli mu rozmawiać z innymi klubami – oznajmił na antenie stacji Sky Sports.

– AS Roma zeszłego lata chciała podpisać kontrakt z Sánchezem, więc mogą po niego wrócić – zdradził.

31-latek jak dotąd koszulkę Interu Mediolan przywdziewał 15 razy, zaznaczając swoją obecność trafieniem i trzema ostatnimi podaniami. Jego umowa, na mocy której inkasuje 400 tysięcy funtów tygodniowo (450 tysięcy euro), a dodatkowo może liczyć na 75 tysięcy funtów (85 tysięcy euro) za każde pojawienie się na boisku, wygasa 30 czerwca 2022 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy