Alphonso Davies mógł trafić do Manchesteru United... za dwa miliony funtów

fot. Bayern Monachium
Paweł Hanejko
Źródło: The Times

Alphonso Davies mógł swego czasu wzmocnić szeregi Manchesteru United.

Angielskie media twierdzą, że 19-latek, który jest objawieniem ostatnich tygodni, mógł swego czasu zakotwiczyć w Premier League.

Konkretniej o jego względy zabiegał Manchester United, gdzie został polecony działaczom ekipy z Old Trafford przez skautów obserwujących utalentowanych graczy w Ameryce Północnej. Jego ówczesny zespół, a więc Vancouver Whitecaps, oczekiwał za niego kwoty rzędu dwóch milionów funtów.

Nikt jednak z urzędujących w pionie sportowym osób, nie był zainteresowany tym, aby wyłożyć wtedy takową sumę i ostatecznie zdecydowali się zaprosić gracza jedynie na dwutygodniowe testy. Jego udział w nich został zablokował przez klub Kanadyjczyka.

Dwa lata później Davies mógł znowu trafić do Manchesteru United. Wtedy „Czerwone Diabły” oferowały za niego już blisko osiem milionów funtów. Ta oferta została jednak przebita przez Bayern Monachium, który wyłożył na zakontraktowanie wszechstronnego zawodnika nieco ponad dziewięć milionów funtów.

Jeśli chodzi o samego zawodnika, to on sam raczej nie żałuje swojego ruchu. W Niemczech czuje się bowiem bardzo dobrze, co potwierdza na boisku.

W tym sezonie lewy defensor rozegrał w pierwszej drużynie 25 meczów. Strzelił w nich jedną bramkę i zanotował siedem asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy