Younes nie po raz pierwszy jest łączony z odejściem z Eintrachtu. Już w maju pojawiły się pogłoski, że ofensywny zawodnik może tego lata wyjechać do Dubaju.
Według wtorkowych doniesień „Bilda“, 27-latek wciąż rozważa przenosiny do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zdaniem dziennikarzy, Younes nie czuje się odpowiednio doceniany w ekipie „Orłów“, zwłaszcza pod względem finansowym. Skrzydłowy podobno nie zgadza się na swoją roczną pensję w wysokości dwóch milionów euro.
Obecna sytuacja kontraktowa Younesa oznacza, że wypożyczony z Napoli zawodnik nadal pobierałby tę kwotę w nadchodzącym sezonie. Zgodnie z obecnym stanem rzeczy powróciłby do Neapolu, gdzie wciąż ma umowę ważną do 2023 roku.
Eintracht zapewnił sobie opcję wykupu ośmiokrotnego reprezentanta Niemiec. Klauzula, o której mowa, rzekomo opiewa na trzy miliony euro. Nie została jednak jeszcze uruchomiona.
Według środowych informacji „Kickera“, Younes złożył już prośbę do zarządu SGE dotyczącą chęci transferu - mimo że zarząd drużyny z Frankfurtu rzekomo złożył mu w międzyczasie nową ofertę kontraktu, którą odrzucił sam zainteresowany.
- Najważniejsze jest to, że trwamy obecnie w bardzo dobrej i konstruktywnej wymianie zdań z Eintrachtem, a w szczególności z dyrektorem sportowym Markusem Kröschem - powiedział agent zawodnika. - Eintracht to pierwszy kontakt Amina i jego opcja numer jeden - dodał. Niemieccy dziennikarze twierdzą jednak, że jest to tylko „zasłona dymna“.