23-latek na radarach bawarskiej ekipy znajdował się przynajmniej do roku, a dwanaście miesięcy temu wydawało się nawet, że zawodnik wzmocni jej szeregi. Wówczas mówiło się o zapłaceniu kwoty 40 milionów euro, co odpowiada klauzuli wykupu w ciągle ważnej umowie z Espanyolem, lecz ostatecznie nic takiego nie miało miejsca.
Dziś temat powraca i to ze zdwojoną siłą. Ma to związek z atrakcyjną wyceną „Papużek”, które po spadku na zaplecze LaLigi zupełnie inaczej patrzą na finanse, ale i potrzebą załatania dziury, jaka wkrótce powstanie po odejściu Javiego Martíneza.
Marzeniem doświadczonego defensywnego pomocnika jest powrót do Athletic Club, a Bayern Monachium w podzięce za osiem lat występów nie zamierza stawać na drodze do jego realizacji. Nim jednak wielki powrót 32-latka na Estadio San Mamés stanie się faktem, wcześniej potwierdzony ma zostać angaż Marca Roki.
Zgodnie z informacjami kolportowanymi przez „Sport”, młodzieżowy mistrz Europy z 2019 roku trafi do stolicy Bawarii za 15 milionów euro plus bonusy. Ustalone zostały już szczegóły współpracy z samym piłkarzem, który podpisze umowę do 30 czerwca 2024 roku z opcją jej przedłużenia o następne 12 miesięcy.
Teraz przed utalentowanym Hiszpanem testy medyczne i jeśli nie wykażą one niczego niepokojącego, transfer stanie się faktem.
Roca w koszulce Espanyolu rozegrał łącznie 121 spotkań, zdobył trzy bramki oraz sześciokrotnie asystował. W przeszłości znajdował się on na radarach Realu Madryt, Arsenalu czy Atalanty.