Skrzydłowy od dawna miał problemy z utrzymaniem formy. W Anglii nie poradził sobie tak, jak się tego po nim spodziewano, ale piłkarskim odrodzeniem była dla niego przeprowadzka do Nicei. Znakomita forma po powrocie do Ligue 1 odrodziła zainteresowanie graczem i ten postanowił wykorzystać moment. Przyjął ofertę Paris Saint-Germain, lecz tam nie radził sobie już tak dobrze i stracił miejsce w składzie.
Klub dał zawodnikowi jasno do zrozumienia, że nie znajdzie dla siebie zbyt wiele miejsca w zespole, ale mimo to stronom trudno było się rozstać. Paryżanie zesłali Ben Arfę do zespołu rezerw, a ten ani myślał odchodzić, złożył nawet skargę na pracodawcę do odpowiedniego organu władz ligi. Tego lata burzliwy związek jednak się zakończył i od 30 czerwca gracz pozostaje bez klubu.
W ostatnim czasie o jego usługi rywalizowały Nice oraz Rennes. Ben Arfa długo nie potrafił zdecydować, który klub wybrać, choć według mediów bardziej skłaniać się ku nowej przygodzie niż powrotowi do Nicei. Wygląda na to, że ostatecznie właśnie tak zdecydował.
„L'Equipe” informuje, że piłkarz przeszedł w Paryżu testy medyczne i w zasadzie wszystko jest gotowe do finalizacji rozmów. Skrzydłowy ma podjąć wyzwanie w Stade Rennais i lada moment złoży podpis pod kontraktem. Oficjalne potwierdzenie sprowadzenia gracza ma nastąpić jeszcze w ten weekend.
„Les Rouges et Noirs” będą dla niego piątym francuskim klubem. Karierę piłkarską Ben Arfa rozpoczynał jako zawodnik Olympique'u Lyon. W 2008 roku zdecydował się na przeprowadzkę do Marsylii, gdzie zwrócił na siebie uwagę Newcastle United. Po powrocie do ojczyzny wstąpił w szeregi Nice, a następnie przeniósł się do PSG. Pobyt w Rennes będzie dla niego okazją do ponownego odbudowania formy.