Burzliwy transfer przyczyną kontuzji. "Z wściekłości walnąłem pięścią w stół"

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Transfery.info

Nowy piłkarz Realu Betis, Joaquín, przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że zamieszanie związane ze zmianą klubu, sprawiło, że... nabawił się w domu kontuzji.

Były reprezentant Hiszpanii przez całe lato naciskał na swój, już były, klub, Fiorentinę, by ten pozwolił mu odejść do Betisu, w którym zaczynał swoją piłkarską karierę. "Gigliati" stawiali zaporową cenę, jednak ostatecznie sprzedali 34-latka w ostatni dzień okna transferowego. Podczas spotkania z dziennikarzami miał jednak zabandażowaną prawą rękę, co nie uniknęło uwagi żurnalistów.

- Przez ostatnie kilka dni odczuwałem wiele napięcia. Mój agent miał ciągle wyłączony telefon, przez co straciłem panowanie nad sobą. Uderzyłem pięścią w stół, chyba także w krzesło i nabawiłem się dwóch ran na ręce. Na szczęście, przed nami nie ma na razie ważnych spotkań.

Joaquín wrócił do Betisu po dziewięciu latach. Przez sześć sezonów spędzonych w pierwszej drużynie rozegrał 218 meczów, w których zdobył 31 bramek. Pierwszy trening po powrocie musiał przerwać z powodu bólu ręki.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy