26-latek od kilku tygodni jest bohaterem transferowych doniesień, lecz dotychczas brakowało konkretnych przesłanek ku temu, że może zmienić klub już tej zimy. Prawdziwy zwrot nastąpił dzisiaj, kiedy media obiegły słowa napastnika skierowane do trenera "Łabędzi", o chęci przeniesienia się do drużyny, która gra w Lidze Mistrzów. Wówczas informowano także, o zapytaniu City, które wpłynęło do walijskiego klubu.
Okazuje się, że przedstawiciele mistrza Anglii toczą już bardzo zaawansowane negocjacje z włodarzami Swansea, którzy oczekują 30 milionów euro. Zdaniem największych angielskich mediów, porozumienie jest bliskie osiągnięcia, choć "Obywatele" liczą, że klub z Liberty Stadium zgodzi się na mniejszą kwotą. Kluczowa rolę w rozmowach może odegrać sam piłkarz, którego perspektywa gry w dużo lepszym zespole może nakłonić do tego, by wywrzeć wpływ na swoich obecnych pracodawców.
Nawet jeśli Swansea zaakceptuje warunki City, niełatwą kwestią będą negocjacje w sprawie przyszłego kontraktu Bony'ego. Manuel Pellegrini podkreślił kilka dni temu, że przeprowadzenie jakiegokolwiek transferu nie będzie łatwą operacją ze względu na ograniczenia w ramach Financial Fair Play oraz limit obcokrajowców w drużynie. Były snajper Vitesse ma bowiem niemałe wymagania, chociaż brytyjskie media są przekonane, że przystanie na propozycję z Manchesteru, gwarantującą mu tygodniową pensję na poziomie 100 tysięcy funtów tygodniowo.