Di María: Memy nas ranią. Potrzebowałem pomocy psychologa

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: TyC Sports

Ángel Di María wyznał w rozmowie z „TyC Sports”, że poprzedniego lata był bardzo blisko transferu do Barcelony i niegdyś potrzebował pomocy psychologa ze względu na żarty w Internecie.

Podczas ostatniego letniego okna transferowego FC Barcelona przez bardzo długi czas szukała następcy dla Neymara, który odszedł do Paris Saint-Germain. Katalończycy pukali od drzwi do drzwi w największych klubach europejskich, ale wszędzie słyszeli odmowę. Teraz Argentyńczyk przyznał, że faktycznie istniał temat jego przeprowadzki na Camp Nou.

- Byłem bardzo blisko dołączenia do Barcelony. Niestety są takie rzeczy w piłce nożnej, które sprawiły, ze stał się on niemożliwy – powiedział zawodnik.

Skrzydłowy Paris Saint-Germain niemal na pewno pojedzie w czerwcu z Argentyną na Mistrzostwa Świata do Rosji, gdzie jego zespół po raz kolejny postara się sięgnąć po trofeum. Przed czteroma laty zespół z Lionelem Messim jako kapitanem dotarł do samego finału, ale w nim musiał uznać wyższość reprezentacji Niemiec.

- Zdołaliśmy dotrzeć do trzech finałów [także dwa Copa America – przyp. red.], jednak porażki wynikały z faktu, że nie mieliśmy wystarczająco wiele szczęścia po naszej stronie, a nie z braku jaj. Żarty i memy wysyłane do graczy reprezentacji są bardzo bolesne, ale bardzo pomogła mi praca z psychologiem.

- Na mistrzostwach świata jesteśmy traktowani jak kadra na poziomie Niemiec czy Hiszpanów, ale musimy to potwierdzić poprzez dobrą grę – powiedział Di María. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy