Ofensywny pomocnik nie jest zadowolony z liczby rozegranych spotkań w trwających rozgrywkach i dlatego chce w przeciągu kilku najbliższych tygodni zmienić pracodawcę.
26-letni zawodnik musi być jednak przygotowany na znaczące obniżenie swoich oczekiwań finansowych, ponieważ zainteresowane nim kluby nie są w stanie zaproponować mu 7,2 miliona euro za rok gry, na które może liczyć w szeregach francuskiego zespołu.
Dziennikarze „L’Équipe” są przekonani, że obecnie największą chęć zakontraktowania Draxlera przejawia Hertha. Ekipa z Berlina jest ponoć gotowa zagwarantować mu zarobki na poziomie 4,5 miliona euro za sezon.
Ta propozycja nie wydaje się obecnie zbyt atrakcyjna dla samego piłkarza, dlatego ten wstrzymuje się na razie z podjęciem decyzji o jej przyjęciu lub odrzuceniu.
Samo PSG również nie dało jeszcze „zielonego światła” niemieckiemu zawodnikowi na odejście, ale spekuluje się, że zgodzi się na jego ewentualną sprzedaż po otrzymaniu oferty opiewającej na 30 milionów euro.
Drużyna z Bundesligi nie może jednak czuć się zbyt spokojnie w walce o względy wielokrotnego reprezentanta Niemiec, bo chęć jego sprowadzenia przejawiają także Sevilla czy AC Milan.
Pierwszy z wymienionych zespół miał się już nawet skontaktować z ekipą z Parc des Princes w kwestii dostępności 26-letniego zawodnika, którego chcieliby pozyskać na zasadzie wypożyczenia z opcją definitywnego wykupu.
Z kolei „Rossoneri” pojawiają się w medialnych spekulacjach z uwagi na osobę Lucasa Paquety. Brazylijczyk znajduje się od pewnego czasu na celowniku francuskiego klubu, a ten może spróbować użyć Draxlera jako karty przetargowej w negocjacjach prowadzonych ze stroną włoską.
Pomocnik, marzący o wyjeździe z kadrą na Euro 2020, rozegrał zaledwie osiem spotkań w trwającym sezonie i zanotował w nich dwie asysty. Mała liczba gier byłego zawodnika Schalke 04 czy Wolfsburga była spowodowana nie tylko decyzjami Thomasa Tuchela, ale także problemami zdrowotnymi 26-latka, który opuścił kilka meczów z powodu urazu stopy oraz infekcji wirusowej.