Dyrektor Interu Mediolan: Christian Eriksen nie miał koronawirusa, nie był przeciwko niemu zaszczepiony

fot. Fabrizio Andrea Bertani / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Sky Sport Italia

Beppe Marotta, dyrektor generalny do spraw sportu Interu Mediolan, skomentował niepokojące obrazki z meczu EURO 2020 Dania - Finlandia, gdy pomocy na boisku potrzebował Christian Eriksen. Jak się okazało, zawodnik doznał zawału serca.

Ofensywny pomocnik został sprowadzony przez „Nerazzurrich” zimą 2020 roku za niespełna 20 milionów, wraz z bonusami. Kwota ta była podyktowana faktem, że umowa gracza wygasła za pół roku.

Początkowo dotąd jeden z najlepszych piłkarzy w całej Premier League nie mógł odnaleźć się w nowym otoczeniu. Nie brakowało spekulacji, że jego przygoda z włoską piłką szybko dobiegnie końca.

29-latek się jednak nie poddał i udowodnił Antonio Conte, że może mu zaufać. W drugiej części minionego sezonu występował on już regularnie w podstawowym składzie, ostatecznie zamykając rozgrywki z dorobkiem 34 meczów oraz czterech trafień.

Christian Eriksen jako gwiazda reprezentacji Danii był pewniakiem do wyjazdu na EURO 2020. W sobotę jego drużyna zadebiutowała na turnieju.

Mecz z Finlandią miał dramatyczny przebieg, ale nie ze względu na wydarzenia czysto sportowe, ale utratę przytomności przez wspomnianego zawodnika. Doznał on zawału serca i tylko szybka reakcja za strony sędziów, kolegów i przede wszystkim lekarzy, uratowała mu życie.

To wszystko z niepokojem obserwowali przedstawiciele Interu Mediolan. Bramkę Eriksenowi zadedykował Romelu Lukaku, który przyznał, że przed meczem nie potrafił przestać płakać. Teraz o sytuacji Duńczyka opowiedział Beppe Marotta, dyrektor generalny do spraw sportu mistrza Włoch.

– Christian nie miał koronawirusa, nie był przeciwko niemu zaszczepiony. To jasne, że musimy ustalić, co się stało. Nasi lekarze skontaktowali się z duńskimi kolegami i wiemy, co się przydarzyło Eriksenowi, ale z szacunku wobec niego i duńskiej federacji, nie mogę ujawniać szczegółów – wyznał w rozmowie ze stacją Sky Sport Italia.

– Zawodnik jest pod opieką duńskiej federację i najlepiej będzie, jak to oni opublikują komunikat o jego sytuacji klinicznej. Bardzo ważna była interwencja Kjæra, a także służb medycznych obecnych na stadionie – zaznaczył.

– Dziś możemy powiedzieć więcej na temat tego, co się stało. Miło jest widzieć, że świat sportu zjednoczył się w bólu oraz cierpieniu i dlatego otrzymaliśmy wiele ciepłych słów. Christian otrzymał wiele słów wsparcia od celebrytów i fanów klubów, z którymi również rywalizujemy – stwierdził.

Początkowo władze ekipy ze stolicy Lombardii były przerażone, ale uspokoił ich sam Eriksen.

– Pozytywną rzeczą jest to, że Christian wysłał nam wiadomość na grupowym czacie drużyny i zapewnił wszystkich, że ma nadzieję na swój powrót. Christian czuje się znacznie lepiej. Dynamika zdarzeń zapowiadała coś dramatycznego, ale otrzymaliśmy pozytywną wiadomość. Mamy za sobą wieczór wielkich obaw i strachu, który zakończył się szczęśliwą i pozytywną sytuacją dla wszystkich. Nasz zespół jest ze sobą blisko, teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek przedtem – oświadczył.

– Rozmawialiśmy z personelem medycznym i duńską federacją. Uspokojono nas. Kontakty wciąż trwają. Nie chcemy być jednak zbyt nachalni, bo Christian potrzebuje spokoju. To miłe, mimo wszystko, że w takiej chwili pomyślał o nas i wysłał nam wiadomość – uzupełnił.

– Będziemy na niego czekać. (…) Mamy obecnie nadzieję, że uda się pokonać wszelkie problemy zdrowotne – zakończył.

***

EURO 2020. Lukaku o sytuacji Eriksena: Przed meczem płakałem. Trudno było mi grać

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy