Eric García rozczarowany. Czeka go trudny okres w Manchesterze City

fot. Eric Garcia I Instagram
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sport | Gerard Romero

FC Barcelona nie zdołała dojść do porozumienia z Manchesterem City w sprawie pozyskania Eric Garcíi w ostatnich godzinach letniego okna transferowego. Rozczarowany takim obrotem sprawy jest sam piłkarz, bo liczył na to, że oba kluby wypracują zadowalające ich rozwiązanie.

„Duma Katalonii” zabiegała bardzo długo o nawiązanie ponownej współpracy ze swoim wychowankiem. Ten starał się zrobić wszystko, aby ułatwić ekipie z Camp Nou to zadanie i dlatego odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z „The Citizens”.

Tym samym FC Barcelona liczyła na to, że Manchester City obniży wymagania w stosunku do wysokości kwoty odstępnego za 19-latka i pozwoli wicemistrzowi Hiszpanii sprowadzić do siebie środkowego obrońcę za atrakcyjną sumę.

Zespół z Etihad Stadium pozostawał jednak nieugięty do samego końca letniego okna transferowego i tuż przed jego zamknięciem odrzucił propozycję „Dumy Katalonii” opiewającą na 10 milionów euro plus dodatkowe 8 milionów zawartych w bonusach, ponieważ liczył na zainkasowanie łącznie 20 milionów euro z tytułu sprzedaży Erica Garcíi.

Gerard Romero uważa, że defensor jest bardzo rozczarowany takim obrotem spraw i doskonale zdaje sobie świadomość, że jego droga do składu Manchesteru City znacznie się wydłużyła po tym, jak do klubu prowadzonego przez Pepa Guardiolę dołączyli Rúben Dias i Nathan Aké.

Niemniej jednak 19-latek nie zamierza załamywać rąk i będzie walczył do samego końca o minuty w „The Citizens” i poczeka na podjęcie kolejnej próby jego pozyskania przez Barcelonę w 2021 roku.

Wtedy 2Duma Katalonii” będzie mogła pozyskać go zimą za niższą kwotę lub podpisać z nim umowę, która wejdzie w życie od lipca.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy