Kiedy tylko Joan Laporta wygrał wybory prezydenckie na Camp Nou, spekulowano, że jednym z jego pierwszych ruchów będzie sprowadzenie syna słynnego Johana Cruyffa, którego tak mocno szanował. Ostatecznie, z racji ciągle aktualnego kontraktu, to od razu nie było możliwe.
Dopiero dzisiaj „Blaugrana” poinformowała o osiągnięciu stosownego porozumienia z Shenzhen FC w celu późniejszego zatrudnienia Holendra. Jednocześnie, w podzięce za miły gest ze strony Chińczyków, Hiszpanie już teraz oferują im współpracę, której zakres zostanie ustalony w przyszłości.
Jak głosi komunikat klubowy, Jordi Cruyff przybędzie do stolicy Katalonii pierwszego sierpnia i zostanie wówczas włączony do pionu organizacyjnego. Zdobywca Pucharu Hiszpanii nie informuje o szczegółach stanowiska, które zajmie, ale podkreśla, że będzie to strategiczna rola.
Nieco więcej szczegółów podają „Sport” oraz „Mundo Deportivo”. Zdaniem pierwszego dziennika będzie on zajmował się budowaniem strategii w kwestii rozwoju piłkarskiego, a drugie źródło utrzymuje, że zostanie mu powierzona funkcja łącznika między zarządem, a sztabem szkoleniowym. Jednocześnie ma on doradzać w sprawie wzmocnień.
47-latek był zawodnikiem Barcelony w latach 1993-1996. W tym czasie sięgnął po Superpuchar Hiszpanii, rozgrywając po drodze 53 spotkania. Karierę zakończył w 2010 roku, a później pracował na różnych stanowiskach, w różnych klubach. Było mu dane spełniać się w roli dyrektora sportowego w Maccabi Tel Awiw, selekcjonera reprezentacji Ekwadoru czy pierwszego trenera (najpierw wspomniane Maccabi, a obecnie posada w Chinach).