FC Barcelona od czasu do czasu boryka się z problemami natury finansowej. W zeszłym roku miała kłopoty z rejestracją nowych zawodników, więc musiała sprzedać swoje udziały innym podmiotom. Jednak w najbliższym czasie zostanie podpisana nowa umowa z katarskim inwestorem, która ma zagwarantować większą płynność finansową ekipie z Katalonii.
Chcąc jednak aktywnie uczestniczyć w działaniach na rynku transferowym „Duma Katalonii” musi sprzedać kilku swoich zawodników. Jednym z nich ma być Ferran Torres, dla którego Xavi niespecjalnie widzi miejsce w podstawowym składzie. Klub ma być tak zdesperowany, że jest gotów wypożyczyć Hiszpana nawet na okres dwóch lat. Potencjalny kupiec musiałby za niego zapłacić około 40 milionów euro.
23-latek zabrał głos w tej sprawie.
- Bez wątpienia zostanę w Barcelonie. Mam ważny kontrakt i nie planuje przenosin. Uważam, że nadaję się do gry w takiej drużynie. To, co pojawia się w mediach na mój temat, nie ma żadnego znaczenia - podsumował Ferran Torres, którego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.
Hiszpan trafił na Camp Nou w styczniu 2022 roku z Manchesteru City za kwotę 55 milionów euro. Zagrał w 71 meczach, w czasie który strzelił 14 goli i zaliczył dziewięć asyst. W poprzednich rozgrywkach został mistrzem Hiszpanii.