Obrońca Lecha jest jednym z 3 celów transferowych TSV Monachium tej zimy. Obok Wojtkowiaka, działacze klubu z Monachium chcą ściągnąć do siebie Vladimira Komana, pomocnika Sampdorii Genoa, a także obrońcę Eintrachtu Frankfurt, Georgiosa Tzavellasa. Według jednego z bawarskich dzienników, Wojtkowiak miał już przejść testy medyczne i jest blisko podpisania kontraktu. W transferze Wojtkowiaka ważny głos może mieć selekcjoner kadry, Franciszek Smuda (który jest wielkim fanem Bundesligi), o czym mówił agent piłkarza.
- Transfer może zostać zablokowany zarówno przez selekcjonera, jak i trenera klubu z Poznania. Decyzja prawdopodobnie zapadnie w Polskim Związku Piłki Nożnej - powiedział Fritz Bischoff.
Wojtkowiak tej zimy to nie jedyny piłkarz który może odejść z Lecha. Blisko opuszczenia "Kolejorza" jest Marcin Kikut, Jakub Wilk, a także Semir Stilić. Jeżeli ci piłkarze opuszczą poznańską drużynę, to ciężko będzie się Lechowi włączyć do walki o europejskie puchary.
Obie strony chciały pozostania obrońcy w Lechu, o czym wspominał sam zainteresowany.
- Jeżeli dogadamy się i znajdziemy linię, na której się spotkamy, to chciałbym zostać w Lechu - deklarował jakiś czas temu reprezentant Polski.