Hapoel Beer Szewa osłabiony na mecz z Lechem Poznań. Rosjanin nie został wpuszczony do Polski

fot. Hapoel Beer Szewa
Norbert Bożejewicz
Źródło: Ynet

Hapoel Beer Szewa przystąpi do czwartkowego pojedynku z Lechem Poznań w Lidze Konferencji Europy bez Magomieda-Szapiego Sulejmanowa. Rosjanin nie otrzymał zgody na wjazd na teren Polski w związku z decyzjami podjętymi na szczeblu państwowym.

22-letni skrzydłowy zapowiadał się nie tak dawno na bardzo obiecującego zawodnika i stosunkowo wcześnie zaczął pojawiać się na boisku w barwach macierzystego Krasnodaru.

Rosjanin przestał jednak w pewnym momencie rozwijać się w oczekiwanym kierunku i po wybuchu wojny w Ukrainie skorzystał jako jeden z niewielu swoich rodaków z szansy do opuszczenia kraju na rzecz kontynuowania kariery w jednym z zagranicznych zespołów.

Dzięki temu udał się w zeszłym roku na wypożyczenie do tureckiego Giresunsporu i teraz na początku sezonu dołączył na podobnych warunkach do Hapoelu Beer Szewa, który zagwarantował sobie jednocześnie prawo do dokonania definitywnego wykupu Magomieda-Szapiego Sulejmanowa.

Ofensywny piłkarz mocno pracuje na to, żeby związać się na dłużej z izraelskim klubem, co pokazuje fakt, że wystąpił do tej pory w dziewięciu na dziesięć możliwych do rozegrania spotkań, notując w nich dwa trafienia i dwie asysty.

22-latkowi nie będzie dane poprawić tych statystyk przy okazji czwartkowego pojedynku z Lechem Poznań w Lidze Konferencji Europy, ponieważ nie otrzymał on zgody na wjazd na teren naszego kraju.

Ma to związek z decyzją podjętą przez polski rząd w dniu 19 września, kiedy to wraz z innymi państwami bałtyckimi zamknęliśmy swoje granice dla Rosjan.

Pozwolenie na przebywanie u nas mogą otrzymać jedynie dyplomaci, niezależni dziennikarze i ich rodzin oraz opozycyjni działacze. W tym gronie nie znajdują się sportowcy, dlatego też Sulejmanow, bez względu na swoje poglądy i podejście do tematu wojny w Ukrainie, nie mógł przylecieć wraz z drużyną na starcie z „Kolejorzem”.

- Próbowaliśmy wpłynąć na tę decyzję i kontaktowaliśmy się z izraelskimi oraz polskimi agencjami rządowymi na najwyższym szczeblu. Polacy jednak nie są otwarci na żaden kompromis, a UEFA odmówiła ingerencji w tę sprawę - brzmi stanowisko Hapoelu przedstawione na „Ynet”.

Europejska centrala nie pierwszy raz nie chce się mieszać w tego typu sprawy. Nie tak dawno, bo w 2019 roku, z kłopotami podobnej natury mierzył się Arsenal, który musiał sobie radzić bez Henrikha Mkhitaryana w finale rozgrywanym w Baku przeciwko Chelsea w obawie o życie Ormianina.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy