21-latek ma za sobą bardzo udany sezon. Skrzydłowy od dłuższego czasu pozostaje na radarze największych europejskich klubów, a o jego względu zabiegają takie marki jak Chelsea czy Bayernem Monachium.
Okazuje się jednak, że może on obrać zupełnie inny kierunek i trafić na Półwysep Apeniński. Chęć pozyskania Baileya przejawia bowiem Roma. Byłaby to dla niego niewątpliwie ciekawa opcja. Stołeczny zespół w przeciwieństwie do wcześniejszych wspomnianych ekip może zagwarantować Jamajczykowi regularne występy.
Problemem jest jednak kwota, jaką Niemcy oczekują za swojego piłkarza. Włoski klub nie chce płacić za niego 40 milionów euro i nalega, by rozwiązać tę sprawę w nieco inny sposób. Mianowicie w całe przedsięwzięcia miałby zostać włączony Patrik Schick.
Czech, który trafił na Stadio Olimpico z Sampdorii, zupełnie nie sprostał oczekiwaniom władz klubu, dlatego w Rzymie rozstaną się z nim zupełnie bez żalu. Ponadto poza osobą napastnika, Leverkusen mógłby również liczyć na dodatkowy zarobek w wysokości 15 milionów euro.
Na ten moment nie wiadomo, jak Niemcy ustosunkują się do tej propozycji. Sprawa powinna wyjaśnić się na przestrzeni kilku najbliższych dni.
Bailey rozegrał w poprzednim sezonie 29 ligowych meczów. Ponadto zanotował także osiem spotkań w Lidze Europy i dwa w Pucharze Niemiec. Na jego dorobek złożyło się pięć bramek i pięć asyst.