40-latka przyczyniła się do promocji kobiecego futbolu nie tylko w ojczyźnie, ale i na całym świecie za sprawą osiąganych sukcesów zespołowych oraz indywidualnych. Razem z amerykańską kadrą wywalczyła dwa olimpijskie złota (2008, 2012) oraz wygrała Mistrzostwa Świata w 2015 roku. Z kolei sama była uznawana między innymi czterokrotnie najlepsza bramkarką globu według IFFHS (2012, 2013, 2014, 2015).
W sumie rozegrała aż 202 spotkania w reprezentacji Stanów Zjednoczonych przed przejściem na piłkarską emeryturę w 2016 roku.
Już przed nastaniem tego momentu Hope Solo miała zatargi z prawem. Zatrzymano ją z powodu stosowania przemocy domowej czy za grożenie policjantowi.
Wówczas była zawodniczka Philadelphia Charge, Kopparbergs/Göteborg, Olympique'u Lyon, Saint Louis Athletica, Atlanta Beat czy Seattle Reign nie poniosła zbyt poważnych konsekwencji swoich czynów.
Teraz sytuacja będzie wyglądać zupełnie inaczej, ponieważ 40-latka została zatrzymana przez funkcjonariuszy za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo.
USA Today poinformowało, że niepokój policjantów wzbudził odpalony przed dłuższy czas pojazd na parkingu przed jednym z hipermarketów w Winston-Salem w Karolinie Północnej. Po zbliżeniu się do niego spostrzegli kobietę śpiącą za kierownicą, którą okazała się pijana Solo.
Sama Amerykanka została poproszona o udzielenie komentarza, ale zabronił jej tego adwokat. Natomiast prawnik przyznał jedynie, że wydarzenia przedstawiane przez media nie są aż tak dramatyczne, jak w rzeczywistości.
- Za radą obrońcy Hope nie może mówić o tej sytuacji, ale ona chce, by wszyscy wiedzieli, że dzieci to jej życie. Sama została natychmiast zwolniona z aresztu i jest teraz w domu z rodziną. Cała ta historia jest bardziej sympatyczna, niż sugerują pierwsze oskarżenia. Hope nie może się doczekać swojej szansy na obronę przed zarzutami - powiedział prawnik Rich Nichols.